Kościół Matki Bożej Niepokalanej w Nowym Sączu został ogłoszony Sanktuarium Świętej Rity - patronki od spraw trudnych i beznadziejnych. Zostało ono erygowane w związku z rozwijającym się kultem. Niektórzy wierni przyszli na uroczystości z czerwonymi różami.
Podczas głównej uroczystości odpustowej ku czci św. Rity w kościele pw. Matki Bożej Niepokalanej w Nowym Sączu odbyło się uroczyste ogłoszenie dekretu biskupa tarnowskiego erygującego w tym miejscu sanktuarium św. Rity.
Włodzimierz Oleksy z Powroźnika zapowiada, że pójdzie pieszo do Cascii za nie podziękować.
– W Głębinowie kult św. Rity narodził się w duchu wdzięczności za jej niezwykłe wstawiennictwo i wypraszane przez nią łaski – mówi proboszcz ks. Przemysław Seń.
Księża z parafii na Kamionku wyruszyli pieszo do sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Chcą modlić się w intencji budowy Domu św. Rity, jego darczyńców i całej diecezji. Na trasie pątnicy w sutannach budzą zaciekawienie.
Kilka z nich pokonało już wytyczony szlak, m.in. z Łącka do sądeckiej Rity. Swój trud ofiarują głównie w intencji ustania pandemii.
Sądeckie sanktuarium patronki od trudnych spraw podarowało wspólnocie w Bouar figurę św. Rity.
Za życia odstraszająca smrodem z ropiejącej na czole rany, Po śmierci pachnąca różami. Niemożliwe skrajności? A jednak między nimi kryje się prawda o św. Ricie „od spraw niemożliwych”.
Tramwajem nr 22 można w Krakowie dojechać do sanktuarium Miłosierdzia Bożego. A stamtąd na Światowe Dni Młodzieży już droga prosta.
Hasłem tegorocznego wydarzenia, dla kobiet z całej Polski, jest "Pielgrzymka kobiet miłujących pokój".
Łucja miała dziesięć lat, Franciszek dziewięć, Hiacynta siedem. 13 maja przestraszeni ujrzeli na wzgórzu „przepiękną Panią”.