Na krakowskim Rynku Główny Jan Kościuszko zorganizował tradycyjną Wigilię dla potrzebujących. Rozdano ponad 50 tys. porcji świątecznych potraw.Zdjęcia: Adam Wojnar /GN
Na krakowskim Rynku Główny Jan Kościuszko zorganizował tradycyjną Wigilię dla potrzebujących. Rozdano ponad 50 tys. porcji świątecznych potraw.Zdjęcia: Monika Łącka /GN
Na krakowskim Rynku Głównym w ostatnią niedzielę przed Bożym Narodzeniem zorganizował ją, jak co roku, Jan Kościuszko i jego współpracownicy.
Według legendy, Wisłą płynęły trzy krzyże. Pierwszy zatrzymał się w Krakowie-Mogile i zasłynął łaskami w bazylice Krzyża Świętego. Drugi dotarł do Pacanowa w kościele św. Marcina, a trzeci dopłynął aż do Warszawy. Do dziś wisi w katedrze św. Jana Chrzciciela.
Wspólny posiłek lub z powodu epidemii poczęstunek na wynos, modlitwa i rozmowa oraz paczki z żywnością i potrzebnymi artykułami złożą się na organizowane w całej Polsce wigilie dla osób ubogich i bezdomnych.
- Przed chwilą wyspowiadałem się. Nie robiłem tego już wiele lat. Teraz jest mi lżej – mówił z uśmiechem Michał Gzyl z Jaworzyna na Dolnym Śląsku.
Ludzie, którzy protestowali przeciw pochowaniu prezydenta na Wawelu, "bo nie jest godzien królów", niech wracają do szkoły. Krystalicznie czysty życiorys ma tylko jedna spoczywająca tam głowa naszego państwa: święta Jadwiga.
Ponoć na całym świecie takich obrazów jest najwyżej 10. Cudowny wizerunek Matki Bożej na desce z drzewa cedrowego od lat przyciąga szukających pocieszenia.
Przez wieki broniła nas przed zagrożeniami zewnętrznymi, dziś uwalnia od zniewoleń wewnętrznych. Pierwsze złote korony zakładał Jej abp Karol Wojtyła, gdy został metropolitą krakowskim.
Każdy katolicki naród chlubi się, że ma szczególną miłość do Matki Bożej. Jest to zupełnie rzeczą naturalną. Nie można bowiem miłować Pana Jezusa a nie mieć w na j szczególniejsze j czci Jego Matki. Owszem miarą naszej miłości dla Jezusa Chrystusa jest cześć oddawana Jego Matce.
Patronka dzieci przyjmujących pierwszą Komunię Świętą.