Każdy katolicki naród chlubi się, że ma szczególną miłość do Matki Bożej. Jest to zupełnie rzeczą naturalną. Nie można bowiem miłować Pana Jezusa a nie mieć w na j szczególniejsze j czci Jego Matki. Owszem miarą naszej miłości dla Jezusa Chrystusa jest cześć oddawana Jego Matce.
– Przyszłość tego miejsca jest jak nigdy optymistyczna – uważa ks. Tadeusz Kondracki, kustosz diecezjalnego sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej.
Jest iskierka nadziei, że świeccy, zaangażowani w prace Synodu, włączą się na stałe w życie Kościoła lokalnego. Tylko co zrobić, żeby ta iskierka nie zgasła? To zadanie wydaje się ważniejsze niż samo wzniecenie zaangażowania.
W diecezji legnickiej rozpoczęła się peregrynacja obrazu św. Józefa. Wizerunek patrona rodzin i całego Kościoła odwiedzi wszystkie świątynie, kaplice, zawita także do klasztorów i domów zakonnych w całej diecezji.
O idei przejętej z Zachodu, liczbie, która nie uspokaja, i sile społecznego oporu z bp. Stefanem Cichym, ordynariuszem diecezji legnickiej, rozmawia Roman Tomczak.
Po zimowej przerwie obraz św. Józefa wrócił na szlak peregrynacji po diecezji legnickiej. W lutym witali go wierni parafii bogatyńskich i zgorzeleckich. W marcu zaś - m.in. parafie w Łagowie i Jędrzychowicach. Obraz rozpoczął swoją wędrówkę 1 maja 2012 roku, a zakończy w październiku roku 2015. Wszystko odbywa się pod hasłem: "Ze św. Józefem o wiarę potwierdzoną życiem". Poniższe zdjęcia pokazują moment powitania obrazu w Jędrzychowicach.Zdjęcia: Jędrzej Rams /GN
Na kilkanaście dni przed liturgicznym wspomnieniem św. Józefa podpatrujemy, jak przebiega peregrynacja jego wizerunku.
Świątynia na lubelskiej Bazylianówce przeżywa podczas peregrynacji obrazu rozważanie drugiej tajemnicy radosnej - Nawiedzenia św. Elżbiety.
Ten dzień przejdzie do historii. Ludzie płakali, trzymając w rękach białe kwiaty. Po wiekach tułaczki święta ikona MB Latyczowskiej na stałe została przeniesiona do parafii MB Różańcowej. Na oczach wszystkich obraz został umieszczony w głównym ołtarzu kościoła.
W zamienionym na więzienie klasztorze w Prudniku-Lesie kard. Wyszyński rozmyśla o położeniu Kościoła i Polski. Rodzi się w nim idea odnowienia Ślubów Jana Kazimierza z 1656 r. Rok później prymas napisze program, który zmieni losy Kościoła i narodu.
Przez długi czas poszukiwał prawdy, pielgrzymując od jednej do drugiej szkoły tradycji filozofii greckiej.