O idei przejętej z Zachodu, liczbie, która nie uspokaja, i sile społecznego oporu z bp. Stefanem Cichym, ordynariuszem diecezji legnickiej, rozmawia Roman Tomczak.
Roman Tomczak: To był dobry rok?
Bp Stefan Cichy: – Tak. Ogólnie rok dobry – mieliśmy wiele ważnych wydarzeń, wiele ciekawych spraw się dokonywało. Za to wszelkie dobro trzeba Panu Bogu dziękować. Ludziom też, za to, że się włączali w realizację tych spraw. Oczywiście, zawsze są różne problemy, ale w całości oceniam rok jako dobry.
A które z wydarzeń uważa Ksiądz Biskup za najważniejsze?
– Wśród tych dobrych – niewątpliwie zakończenie synodu i obchody 20-lecia diecezji. Potem 15-lecie koronacji obrazu Matki Bożej Łaskawej z Krzeszowa i pobytu ojca świętego Jana Pawła II w Legnicy. Te obchody świętowaliśmy w Krzeszowie. Wtedy też rozdzieliliśmy sporo medali wybitych z tej okazji, które otrzymały osoby zasłużone dla diecezji legnickiej. Mieliśmy także wcześniej srebrny jubileusz święceń prezbiteratu biskupa Marka, a potem 35-lecie biskupich święceń biskupa Tadeusza. To ważne i wielkie jubileusze. Następnie, z okazji 20-lecia diecezji, w seminarium duchownym odbyło się sympozjum w kolejną rocznicę poświęcenia naszej katedry. Niedługo potem zainaugurowaliśmy Rok Wiary, rozpoczęty znowu sympozjum, a następnie Mszą św. z uroczystym wprowadzeniem do ołtarza księgi dokumentów Soboru Watykańskiego II i Katechizmu Kościoła Katolickiego. Ważnym wydarzeniem w związku z 20. rocznicą ogłoszenia katechizmu była jego promocja. W czterech miejscach mieliśmy spotkania dla młodzieży, połączone z koncertem, Mszą św. i przekazaniem KKK. Ważnym wydarzeniem dla dorosłych był I Diecezjalny Kongres Parafialnych Rad Duszpasterskich, także połączony z promocją katechizmu. Sporo osób go wtedy zakupiło. Dostępny był w trzech formatach – od kieszonkowego, poprzez „normalny”, aż do formatu powiększonego. Udało się dokończyć w stanie surowym budowę domu rekolekcyjnego w Szklarskiej Porębie. Jest jeszcze jedno wydarzenie, o którym warto wspomnieć, a które rozpoczęło się i potrwa jeszcze trzy lata. Otóż po zakończeniu synodu postanowiliśmy rozpocząć w diecezji peregrynację obrazu św. Józefa, kopii wizerunku z katedry. Peregrynację rozpoczęło sympozjum w seminarium, a później wizyta księży i kleryków w Kaliszu, w sanktuarium św. Józefa.
A więc dobry rok to bogaty w wydarzenia?
– Tak jest.
Powstały w 2011 roku na terenie diecezji Społeczny Ruch Świętowania Niedzieli poszerzał w minionym roku grono sympatyków i mocno propagował swoją ideę. O ruchu jest już głośno w całej Polsce. To chyba także sukces ubiegłego roku?
– To prawda. Jednak trzeba pamiętać, że inicjatywa ta powstała najpierw w kilku krajach Europy Zachodniej. Myśmy ją stamtąd, jako pierwsi w Polsce, przejęli. Cieszę się, że ten ruch się rozwija. Cieszę się także z tego, że list pasterski na niedzielę Świętej Rodziny był poświęcony właśnie świętowaniu niedzieli. Proszono nas także, abyśmy przygotowali w tym celu materiały oraz projekt listu, z którego redaktorzy z Rzeszowa skorzystali.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.