Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Kościół nie ma wątpliwości co do natury trwającej od niemal ośmiu miesięcy rosyjskiej agresji.
W specjalnej deklaracji przedstawiciele władzy pasterskiej ponowili apel do patriarchy Cyryla o wystąpienie przeciw wojnie na Ukrainie.
Papież Franciszek wyznał w środę, że nosi w sobie ból mieszkańców Ukrainy, "nękanych bombardowaniami" i modlił się o zakończenie przemocy oraz o odbudowę pokojowej koegzystencji. W ten sposób nawiązał do rosyjskich ataków rakietowych na ukraińskie miasta.
Są takie sytuacje, że nie wolno chować głowy w piasek...
"Udręczony naród" ukraiński bardzo cierpi - podkreślił papież Franciszek podczas środowej audiencji generalnej w Watykanie. Mówił o swojej rozmowie z papieskim jałmużnikiem kardynałem Konradem Krajewskim, który wrócił z Ukrainy, gdzie był po raz czwarty od początku rosyjskiej inwazji. "Opowiedział mi straszne rzeczy" - dodał papież.
Myślenie o użyciu broni nuklearnej to "szaleństwo" - powiedział w środę papież Franciszek podczas audiencji generalnej w Watykanie. Tak nawiązał do obecnych napięć na świecie w związku z wojną na Ukrainie.
Bez Boga, który dał człowiekowi Dekalog, nie istnieją żadne stałe zasady.
"Brakuje słów, brakuje łez" - tak papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski opisał swoją czwartą wizytę na Ukrainie, gdzie przebywa jako wysłannik papieża Franciszka. W poniedziałek był w miejscu zbiorowych mogił odkrytych w lesie pod Iziumem w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy.
Papież Franciszek powiedział, że nie wyklucza dialogu z nikim, także z "agresorem". Czasem "dialog śmierdzi", ale trzeba go prowadzić - stwierdził, łapiąc się za nos.
Podczas lotu z Rzymu do Kazachstanu we wtorek samolot z papieżem Franciszkiem, towarzyszącymi mu współpracownikami i dziennikarzami nie przeleci nad terytorium Rosji - poinformowano w piątek w Watykanie na briefingu przed tą podróżą. Zgodnie ze zwyczajem w chwili przelotu nad każdym krajem papież wysyła depeszę do jego przywódcy.
W grubych murach klasztoru bernardynów wielu mnichów do dziś powtarza za Szymonem z Lipnicy: Jezus, Jezus, Jezus.