Rzymska diecezja rozpoczyna dziś obchody 1700-lecia Bazyliki św. Jana na Lateranie. „Chodzi o świątynię, która przez tysiąc lat odgrywała bardzo istotną rolę w Rzymie i świecie” – mówi ks. prof. Waldemar Turek, kierownik sekcji łacińskiej w watykańskim sekretariacie stanu. Przypomina, że to w tej świątyni do czasów tzw. niewoli awiniońskiej koncentrowało się życie Kościoła, bo to tam, a nie na Watykanie zasadniczo rezydowali papieże.
Historia bazyliki sięga początków IV w., kiedy to cesarz Konstantyn Wielki podarował papieżowi teren i pałac rodziny Lateranów, a także wybudował bazylikę, którą konsekrował papież święty Sylwester 9 listopada 324 roku. Ks. prof. Turek zaznacza, że po niewoli awiniońskiej papieże nie powrócili już na Lateran, bo bazylika w międzyczasie została mocno zniszczona przez pożary i inne czynniki. Być może później, po wybudowaniu nowej Bazyliki Świętego Piotra, Bazylika św. Jana zeszła trochę w cień, ale jest to wciąż katedra biskupa Rzymu – dodaje kierownik łacińskiej sekcji w Watykanie.
Przypomina, że w bazylice jest też wyraźny akcent polski w postaci kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Znajduje się ona w jednej z kaplic bocznych. Została podarowana przez grupę pielgrzymów polskich w 1975 r. za pontyfikatu Pawła VI. „Nawet jeśli kiedyś trochę się tym interesowałem, to nie byłem w stanie dowiedzieć się, jaka to była grupa, co to za pielgrzymi. Był to rok 1975, a więc Rok Święty. Może była jakaś okazja szczególna, ale to są zasadniczo moje domysły” – mówi ks. Turek.
Podkreśla, że będąc w Wiecznym Mieście warto tę bazylikę odwiedzić, bo nadal jest to rzymska katedra, a także warto pójść do sąsiadującego obiektu, czyli do tak zwanych Scala Sancta - Świętych Schodów, wedle tradycji przywiezionych z Jerozolimy przez św. Helenę, matkę cesarza Konstantyna. Warto się tam pomodlić, ale też zobaczyć piękną rzeźbę Oskara Sosnowskiego, ukazującą ciało Jezusa Chrystusa zdjęte z krzyża. „To był bardzo ważny rzeźbiarz polski, działający tutaj na początku XX w., którego dzieła znajdują się w wielu różnych miejscach Rzymu, a ta jest jedną z bardziej znanych” – dodaje ks. prof. Turek.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.
„Bez faktów nie może istnieć prawda. Bez prawdy nie może istnieć zaufanie.