Z perspektywy pięciu lat widać jak ważna była decyzja o powstaniu Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej - ocenił w rozmowie z PAP wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej oraz współpomysłodawca i współtwórca placówki dr Mateusz Szpytma.
Sesja popularnonaukowa zainaugurowała we wtorek obchody 5. rocznicy utworzenia muzeum; potrwają od 18 maja 2021 do 18 maja 2022 roku. Ich rozpoczęcie i zakończenie zostało ściśle połączone z datą 18 maja, kiedy obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Muzeów. Kolejne wydarzenia opowiadające o muzeum systematycznie będą odbywać się w ciągu roku.
"Z perspektywy pięciu lat widać jak ważna była decyzja o powstaniu muzeum, które jest pierwszą placówką poświęconą Polakom ratujących Żydów" - powiedział PAP dr Szpytma.
Jak zaznaczył, "było bardzo potrzebne, by uczcić pamięć nie tylko rodziny Ulmów, ale i innych Polaków ratujących Żydów". "Było także potrzebne, by móc ten aspekt naszej historii pokazać szerzej, zagranicą. Przypominać również o tym, że tych ratujących było nie kilka tysięcy, ale dużo więcej" - mówił historyk.
Zwrócił uwagę, że "muzeum jest dzisiaj znane nie tylko w Polsce, ale i Izraelu oraz w Stanach Zjednoczonych; spotkało również się z bardzo dużym zainteresowaniem zwiedzających z różnych krajów". "Miejmy nadzieję, że po odwołaniu stanu pandemii wszystko wróci do normy" - dodał.
Podkreślił, że jego "rolą w przyszłości jest odkrywanie i upowszechnianie w kraju i zagranicą pamięci o Polakach ratujących Żydów m.in. poprzez wydawanie publikacji o poszczególnych przypadkach".
"Oczywistym zadaniem jest również przybliżanie historii patronów, czyli rodziny Ulmów oraz ukrywanych przez nich Goldmanów, Didnerów i Gruenfeldów. Z tą wiedzą warto docierać nie tylko do środowisk żydowskich, ale i chrześcijańskich, do tych ostatnich zwłaszcza dlatego, że proces beatyfikacyjny Ulmów jest coraz bardziej zaawansowany" - zauważył.
Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów upamiętnia Polaków, którzy podczas niemieckiej okupacji, ryzykując życie, próbowali uratować lub uratowali Żydów.
Ma upowszechniać wiedzę o Polakach, którzy - mimo grożącej kary śmierci - pomagali ludności żydowskiej skazanej przez III Rzeszę na zagładę. Na powierzchni 500 mkw. odtworzono dom Ulmów oraz wybudowano sale wystawową i wykładową.
W muzeum znalazły się m.in. zdjęcia wykonane przez Józefa Ulmę, przedstawiające Markową i jej mieszkańców w okresie przedwojennym i podczas II wojny światowej; wśród nich fotografie wykonane w 1940 r., naznaczone krwią ofiar niemieckiej zbrodni z 24 marca 1944 r. W zbiorach znajdują się także drzwi ze śladami po kulach z egzekucji rodziny Baranków, których Niemcy zabili za pomoc udzieloną Żydom.
Pomysł powstania Muzeum pojawił się w 2007 r. Rok później decyzję o powstaniu muzeum podjął sejmik woj. podkarpackiego. Budowę rozpoczęto w 2013 r.; zakończono dwa lata później. Inwestycja kosztowała ponad 8,6 mln zł, z czego m.in. 1 mln zł przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a ponad 7,5 mln zł pochodziło z budżetu woj. podkarpackiego. Działki pod budowę przekazała nieodpłatnie gmina Markowa.
Jest pierwszą placówką muzealną w Polsce w całości upamiętniającą Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej. Powstała w Markowej, gdzie 24 marca 1944 r. niemieccy żandarmi zamordowali ośmioro Żydów z rodzin Didnerów, Gruenfeldów i Goldmanów oraz ukrywających ich Józefa Ulmę i będącą w zaawansowanej ciąży jego żonę Wiktorię. Zabili też sześcioro dzieci Ulmów; najstarsza spośród rodzeństwa Stasia miała osiem lat.
Józef Ulma urodził się 2 marca 1900 roku w Markowej. Był znanym w okolicy utalentowanym sadownikiem, hodował też pszczoły i jedwabniki. Był zarazem społecznikiem, bibliotekarzem i działaczem katolickim, a następnie Związku Młodzieży Wiejskiej RP Wici. Jego wielką pasją było fotografowanie. O 12 lat młodsza żona Wiktoria zajmowała się domem i dziećmi.
W 1995 r. Józefowi i Wiktorii nadano pośmiertnie tytuł Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Trwa proces beatyfikacyjny całej rodziny. W 2010 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył ich Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
W liczącej ok. 4,5 tys. mieszkańców Markowej Ulmowie nie byli jedyną rodziną, która ukrywała Żydów. 21 innych Żydów przeżyło okupację w sześciu chłopskich domach. Przed II wojną światową w Markowej mieszkało ok. 120 Żydów.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.
„Bez faktów nie może istnieć prawda. Bez prawdy nie może istnieć zaufanie.