I oczywiście kajaki i dzieciaki. Brak tu spójności? Przeciwnie: to scenariusz idealny.
Czasem jest tak, że człowiek wpada na szczytny pomysł, zaczyna go realizować, a tu nagle: deszcz, wiatr, fale i zawierucha. Więc plany zmienić trzeba. Co wcale nie okazuje się dramatem, lecz przynosi owoc obfity, w którym chociaż zamierzonych pieniędzy nie przybywa, to w progu wita Matka Kodeńska, a Piotr – rybak bierze sprawy w swoje ręce, zaprasza do swojego domu i czuwa nad łódką miotaną falami Bugu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Leon XIV do abp Wachowskiego: będą cię poznawać nie po słowach, ale po miłości
"Gdy przepisywałam Pismo Święte, trafiałam na słowa, które odniosłam do siebie, do swojego życia".
Nikt nie jest powołany do rozkazywania, wszyscy są powołani do służenia.