W Gietrzwałdzie trwa Triduum Różańcowe. Organizowane jest już po raz osiemnasty.
Modlitewnemu skupieniu przewodzą słowa Prymasa Stefana Wyszyńskiego „Wszystkie nadzieje, to Matka Najświętsza, jeżeli jakiś program, to Ona”. - W tym roku szczególnie skupiamy się na słowach kard. Wyszyńskiego. Katechezy są oparte na Jasnogórskich Ślubach Narodu Polskiego, chcemy wrócić do tego wydarzenia, przypomnieć sobie co obiecaliśmy w Częstochowie i przepraszać za to, że jeszcze nie wypełniliśmy do końca ślubów - tłumaczy Urszula Strynowicz.
Idea Triduum Różańcowego zrodziła się w 2001 roku, w maju. Pierwsze triduum poprzedziła 9-dniowa nowenna, podczas której uczestnicy modlili się w intencji 200 uwięzionych Palestyńczyków. - Podjęliśmy modlitwę w ich intencji, a oni w 9. dniu nowenny zostali uwolnieni i my wiemy dlaczego. Wtedy pierwszy raz doświadczyliśmy cudu modlitewnego i pojawiła się w nas wielka radość, że ta modlitwa ma niezwykłą moc, że przekracza wszelkie granice. Od tamtego czasu co roku, w okolicach 7 października, święta Matki Boskiej Różańcowej, organizujemy modlitewny szturm w intencji Kościoła i Polski - opowiada organizatorka.
W sobotę, 13 października, Mszy św. przewodniczył abp senior Edmund Piszcz. - Dziś zawierzamy wszystkie nasze sprawy Matce Bożej. Modlimy się różańcem, o którą to modlitwę Matka Boża prosiła tu, w Gietrzwałdzie. Niech różaniec będzie nie tylko naszą modlitwą, ale również programem naszego życia. Programem, który nas prowadzi do miłości boga i do Matki Chrystusa, Maryi - mówił abp Piszcz.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Leon XIV do abp Wachowskiego: będą cię poznawać nie po słowach, ale po miłości
"Gdy przepisywałam Pismo Święte, trafiałam na słowa, które odniosłam do siebie, do swojego życia".
Nikt nie jest powołany do rozkazywania, wszyscy są powołani do służenia.