– Podobno niektórzy dwa razy się zastanawiają, zanim odbiorą mój telefon. Wiedzą, po co dzwonię – uśmiecha się ks. Józef Szklorz.
Tym razem to do niego zadzwonił telefon. – Christoforos świętuje 25-lecie – zaczynamy rozmowę. Co kryje się pod tajemniczo brzmiącą nazwą, dowiadujemy się parę dni później w Tychach. To ośrodek z siedzibą przy parafii bł. Karoliny. Służy on dzieciom i seniorom, choć to tylko skrawek jego możliwości.
Cukierek to za mało
Wszystko zaczęło się, kiedy ks. Szklorz, obecnie proboszcz u Karoliny, był wikarym w parafii św. Krzysztofa w Tychach. Prowadził tam oazę. Wśród diakonii, czyli grup zaangażowanych w konkretną posługę, była i charytatywna. Młodzi postanowili zorganizować charytatywne kolonie dla dzieci. Znalazły się i pieniądze, i miejsce, i ludzie. – Wróciliśmy z kolonii i doszliśmy do wniosku, że tym dzieciom dajemy tylko „cukierek”, a one na co dzień potrzebują pomocy – stwierdza ks. Szklorz. Wikary poszedł więc za ciosem. W parafii św. Krzysztofa było niedziałające już przedszkole. Wybrał się do pierwszego wolno wybranego prezydenta, porozmawiał i… wrócił z kluczami do budynku.
– Nie było żadnych umów, dopiero później prawnie się to dopracowywało. W trakcie pojawiły się etaty, dofinansowanie do obiadów – opowiada proboszcz. Dodaje, że dziś, dzięki współpracy miasta i różnych parafii, każde potrzebujące dziecko w Tychach może być otoczone tego typu opieką. Podobnie jest w Christoforos. – Musi być rodzinnie, dzieci muszą się dobrze czuć, obiad musi być domowy – zaznacza proboszcz. Zresztą sami to zauważamy, kiedy odwiedzamy je na placu zabaw. Dzieci biegają na wszystkie strony, są uśmiechnięte. To zasługa pogody, zbliżającego się weekendu? Jedna grupka siedzi w altance i coś wyszywa. – Trudne? – zagadujemy 11-letniego Wojtka? – Łatwe, łatwe – przekonuje. – Naprawdę? Zaraz przestanę ci pomagać – śmieje się pani Gracja, wolontariuszka.
Na boisku bawią się kolejne dzieci. Najbardziej rozmowne okazują się dziewczynki: bliźniaczki Wiktoria i Weronika oraz ich przyjaciółka Zuzia. Spotykamy je na placu zabaw. Drabinki, opony, zjeżdżalnie, ścianka wspinaczkowa – każde miejsce jest dobre, żeby zrobić im zdjęcie.
Ośrodek swoją siedzibę przy kościele bł. Karoliny ma od 1997 r. Ks. Józef proboszczem tej parafii został w 1992 r. Parę lat prowadził jeszcze ośrodek przy Krzysztofie, później udało się przenieść go tutaj.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.
„Bez faktów nie może istnieć prawda. Bez prawdy nie może istnieć zaufanie.