Spowiednicy łamali sobie głowy nad jej opowieściami, z podejrzliwością patrzyli na mistyczne wynurzenia. Kazali pokazywać Jezusowi… figę z makiem.
To nie może być Jezus Chrystus – orzekali spowiednicy, którzy wysłuchiwali opowieści św. Teresy (dziś jej święto!) – To z pewnością sztuczki przebiegłego demona.
Nakazywali karmelitance, by - gdy ujrzy Chrystusa - pokazywać Mu… figę. Tak, dla bezpieczeństwa.
Wszystko odbywało się pod czujnym okiem Inkwizycji. Jan z Avila (świeżo upieczony doktor Kościoła) miał niesłychanie trudne zadanie. Poproszono go o recenzowanie pism mistyczki. Jak bliska musiała być jego relacja z Bogiem, skoro rozeznał, że objawienia, które były udziałem karmelitanki były prawdziwe! – Mistrz Avila – notowała Teresa – napisał do mnie długo i wszystko mu się podoba. „Dobre dzieło pani wykonała...” – podsumował.
Jan przeraził się, że nakazywano jej pokazywać „figę” Jezusowi: „wskazówki i rady, których udzielono Waszej miłości w tej kwestii, wzbudziły we mnie uczucia zgrozy i wielkiej udręki” – pisał.
Zalecił Teresie zdrową nieufność wobec zjawisk nadprzyrodzonych, ale zapewniał ją… że sama opierała się im już zbyt długo.
Genialna diagnoza. I znakomita podpowiedź dla wszystkowiedzących komentatorów, którzy doskonale wiedzą, że Kościół skończył się na Vaticanum II, a neokatechumenat czy Odnowa Charyzmatyczna są dziełami z piekła rodem.
Pokazać rzeczywistości figę. To najłatwiejsze rozwiązanie.
– Tischner pisał, że to, co świat przeżył w lat dwieście, my robimy w dwadzieścia. Szybkość zmian jest taka, że wszyscy się gubią – przypominał ostatnio bp Grzegorz Ryś w rozmowie w „Tygodniku Powszechnym” – Tylko na to pogubienie można różnie zareagować: albo schowaniem się w kryjówce, albo przeciwnie - jeszcze uważniejszym przyjrzeniem się światu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.
„Bez faktów nie może istnieć prawda. Bez prawdy nie może istnieć zaufanie.