Pozdrów wszystkich w Polsce

Tyle oznak, owoców, zysków płynących z wiary dla całego społeczeństwa zostało zniszczonych w ciągu kilku lat

Reklama

Ojca Stanislava poznałem kilkanaście lat temu. Ktoś zadzwonił, otwarłem drzwi. Ksiądz, to widać. Zaczął opowiadać o swoim życiu. Kilka dni nagrywaliśmy, potem zapisywałem po polsku czeską opowieść. Bo Stanislav jest Czechem. Życiorys wart filmu. A bohater już wiekowy, sił ma coraz mniej – życie, więzienie, obozy pracy go zniszczyły. Ale wciąż ten sam pogodny uśmiech. Odwiedziłem go przed tygodniem. Powspominaliśmy niektóre z jego doświadczeń – i tych z więzienia (jeszcze nie był księdzem), i tych późniejszych. Jak to mierzył czas w celi przesuwającym się po podłodze promykiem słońca. Jaka jest szybkość upływu czasu? Jak temu zwolnionemu do granic absurdu tempu sprostać? A potem słowa, które mu powtórzyłem w dniu święceń (był już po sześćdziesiątce): „Mój los to czekanie”. Dodał wtedy: „Czekanie i doczekanie”.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6

Reklama