Ponad 6 tysięcy uzdrowień w ciągu 60 lat. Ciało, które od ponad stu lat nie ulega rozkładowi. Brodaty pustelnik z Libanu zaskakiwał za życia i po śmierci. Zwłaszcza po śmierci.
Wizerunki Szarbela spotykałem na każdym kroku. Na gwarnym Placu św. Piotra, na wyprażonych słońcem straganach w Guadalupe. Brodaty zakapturzony starzec zerkał na mnie z setek portretów leżących obok ton lepkich słodyczy i koszulek z królową Meksyku. Sława skromniutkiego libańskiego mnicha przerosła najśmielsze oczekiwania. Nic dziwnego. Czytając jego duchową biografię, ze zdumieniem zauważymy, że cud dosłownie goni cud. Prawdziwą eksplozję niezwykłych zjawisk zanotowano po śmierci pustelnika.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Przez 10 dni była przetrzymywana we włoskiej komorze celnej na granicy Unii Europejskiej.
Episkopat czeka na wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zredukowanych zajęć.
Typową techniką walki z religią w przestrzeni publicznej jest jej «duszenie».
Ekstremiści, nadużywający przepisów przeciw nawróceniom, pozostają bezkarni.