Jeden głaz dumnie sygnalizuje: jesteśmy w środku Europy. Drugi, przed domem Popiełuszków, przypomina rocznicę śmierci ks. Jerzego. Trzeci nosi w sercu pani Marianna. Ten jest najcięższy.
Henryk Przondziono
Co mnie porywa w ks. Jerzym? Prostota życia. I bezwzględne ukochanie człowieka. Oddał im wszystko. Zrywał się w środku nocy, by pilnującym go ubekom zaparzyć kawę – opowiada ks. Adam Wiński, wikary z Suchowoli
Dokumenty dotyczące galerii:
GN 08/2010 DODANE 27.02.2010 AKTUALIZACJA 19.11.2013
Okopy w środku Europy
więcej »