W. Brytania: Dymisja w katedrze

Dziekan anglikańskiej katedry św. Pawła w Londynie, pod którą trwa protest przeciwko chciwości finansistów i systemowi, który na to pozwala, podał się w poniedziałek do dymisji.

Reklama

To trzeci i najważniejszy z duchownych władz katedry, ustępujących w związku z protestem.

Dziekan Graeme Knowles uważa, że nie może pozostawać dłużej dziekanem katedry wobec narastającej krytyki, jaką wywołuje podejście jej władz do obozowiska protestujących od dwóch tygodni "oburzonych".

Ustępuje on ze stanowisko w kilka dni po dymisji kanonika Gilesa Frasera, człowieka numer 3 we władzach katedry, który z sympatią odnosił się do protestu i był przeciwny podejmowaniu działań prawnych, by nie doprowadzić do wybuchu przemocy sankcjonowanej przez Kościół. Jeszcze wcześniej do dymisji podał się kapelan Fraser Dyer.

Manifestujący w Londynie na wzór ruchu Okupuj Wall Street w USA rozbili 15 października obóz koło katedry niedaleko londyńskiej giełdy i siedzib banków, gdzie do protestu nie dopuścił kordon policyjny. Rozstawili namioty, toalety, a po wymianie listów z władzami katedry utworzyli drogę ewakuacyjną.

Władze katedry, początkowo przychylnie wobec nich usposobione, 21 października zamknęły dostęp do budowli, utrzymywanej m.in. z biletów wstępu, powołując się na względy sanitarne i bezpieczeństwa. Ponownie otwarły ją w ubiegły piątek.

Honorowy zwierzchnik Kościoła anglikańskiego abp Canterbury Rowan Williams nazwał decyzję Knowlesa "bardzo smutną nowiną".

W niedzielę kler i demonstrujący "oburzeni" prowadzili rozmowy w celu uniknięcia przemocy w związku z miasteczkiem namiotowym.

Kościół i lokalne władze - City of London Corporation - zapoczątkowali działania prawne, by usunąć namioty sprzed katedry, której władze podkreślały, że przeciwne są samemu obozowisku, a nie protestującym.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7