Katolicki metropolita w Moskwie abp Paolo Pezzi wyraził zaniepokojenie z powodu wydania przez władze Pskowa zakazu dalszej budowy kościoła w tym mieście.
20 września odmówiły one miejscowej parafii Trójcy Świętej przedłużenia zezwolenia na dokończenie budowy.
„Jako podstawę wydania takiej decyzji podano naruszenie normy Kodeksu Budowlanego Federacji Rosyjskiej, zgodnie z którą należy odmówić zgody na przedłużenie w razie nierozpoczęcia budowy przed upływem terminu poprzedniego zezwolenia” – stwierdza oświadczenie arcybiskupa, ogłoszone 5 października przez rosyjską agencję „ Interfax-Religia”. Tego rodzaju uzasadnienie wywołuje „krańcowe zdumienie w stosunku do budowy, trwającej już ponad 10 lat” – napisał abp Pezzi.
Przypomniał, że wcześniej parafia nie mogła uzyskać od władz odpowiedzi na pytanie o status działki, na której trwają prace budowlane. „Na zakończenie budowy czeka z nadzieją miejscowa wspólnota katolicka” – podkreślił hierarcha. Zaznaczył przy tym, że dzięki wielkiej ofiarności proboszcza, licznym darczyńcom i siłom samych parafian udało się zbudować i oddać do użytku dom parafialny, stanowiący całość z przyszłą świątynią.
„Teraz jednak przyszłość i kościoła, i domu parafialnego stanęła pod znakiem zapytania” – zauważył autor oświadczenia. Zwrócił uwagę, że parafia w swoim czasie zgodziła się na budowę nowej świątyni, chociaż ma podstawy prawne domagania się zwrotu historycznego budynku kościoła katolickiego, poświęconego w 1857 roku, a odebranego katolikom przez bolszewików w latach trzydziestych.
Zdaniem arcybiskupa, nie tylko wśród katolików, ale w całym społeczeństwie rosyjskim wydarzenia te mogą wywoływać wrażenie celowej dyskryminacji katolickiej wspólnoty Pskowa, toteż władze miasta i obwodu winny „udzielić wsparcia w sprawiedliwym rozwiązaniu tego problemu”.
Dokument metropolity katolickiego jest jego kolejnym wystąpieniem w obronie praw wiernych po oświadczeniu wydanym pod koniec września, gdy na polecenie władz Moskwy w połowie tegoż miesiąca zburzono przytułek dla biednych i chorych, prowadzony tam przez misjonarki miłości. Po tym wydarzeniu za Kościołem katolickim w Rosji ujął się 29 ub. miesiąca Związek (Gildia) Ekspertów ds. Religii i Prawa.
Zwrócił on uwagę, że „władze wyrażają otwarcie brak szacunku dla Kościoła katolickiego, zwłaszcza jeśli porównać to ze stosunkiem urzędników do próśb i inicjatyw Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego”. Przypomniano również, że Kościół katolicki jest wspólnotą historycznie zakorzenioną w Rosji, a „gminy katolików istniały w różnych miastach naszego kraju od czasów Rusi Kijowskiej”. Katolicy są takimi samymi członkami społeczeństwa obywatelskiego, jak prawosławni, staroobrzędowcy czy protestanci – podkreślili prawnicy. Dodali, że choć Konstytucja Federacji Rosyjskiej głosi równe prawa wszystkich religii i wyznań, to urzędnicy dzielą, i to otwarcie, ludzi.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).