Relikwie krwi bł. Jan Pawła II otrzymali od metropolity krakowskiego rycerze Zakonu Chrystusa i Świątyni Jerozolimskiej – templariusze. Zdaniem rycerzy, relikwie pierwszego stopnia błogosławionego papieża Polaka to dla zakonu wielki honor i dar oraz wezwanie do głoszenia Słowa Bożego i dawania świadectwa.
Dawid Grzesiowski, legat delegatury tego świeckiego zakonu na Podbeskidziu poinformował KAI, że uroczyste, oficjalne przekazanie relikwii bł. Jana Pawła II nastąpi w listopadzie br. w katedrze na Wawelu w Krakowie.
„Relikwie muszą żyć, dlatego będziemy odwiedzać z relikwiami poszczególne parafie tak, by mogły one ożywiać wiarę wiernych” – mówi jeden z ponad dwudziestu polskich templariuszy.Templariusze opiekują się już relikwiami bł. ks. Jerzego Popiełuszki przekazanymi w lutym br. ich jedynemu w Polsce przeoratowi przy franciszkańskiej bazylice w Katowicach-Panewnikach. Było to pierwsze oficjalne przekazanie relikwii zakonowi templariuszy przez Kościół katolicki od czasu zawieszenia zakonu przez papieża w 1312 roku. Polscy templariusze opiekują się też relikwiami z Ziemi Świętej.
Współcześni templariusze skupiają się na działalności charytatywnej. Pomagają ubogim i niepełnosprawnym. Zakładają świetlice środowiskowe, uczą angielskiego, rozprowadzają wózki inwalidzkie. W diecezji bielsko-żywieckiej rycerze współpracują z siostrami ze Zgromadzenia Córek Bożej Miłości w Bielsku-Białej, które prowadzą Dom Pomocy Społecznej i Dom Samotnej Matki.
Kandydat do zakonu templariuszy, kobieta lub mężczyzna, musi być osobą pełnoletnią – świecką lub duchowną. Powinien być osobą wierzącą, praktykującym katolikiem. Musi także legitymować się dobrym świadectwem życia i nie należeć do żadnej partii politycznej. Więcej informacji znaleźć można na stronie: www.nonnobis.eu
Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona, zwanych potocznie templariuszami, powstał w Jerozolimie w 1118 r. Był to międzynarodowy zakon rycerski. W XII i XIII w. jego członkowie czuwali nad bezpieczeństwem pielgrzymów chrześcijańskich przybywających do Jerozolimy. Aby zapewnić finansowanie swego dzieła, dzięki darowiznom stworzyli w niemal całej Europie sieć klasztorów, zwanych komandoriami.
Po utracie Ziemi Świętej na rzecz muzułmanów w 1291 r., działali głównie we Francji. Zapożyczył się u nich król Filip IV Piękny. Nie mogąc spłacić długu, oskarżył rycerzy-zakonników o herezję, zaczął ich prześladować i zarekwirował ich dobra. Po trwającym kilka lat procesie o herezję, papież Klemens V rozwiązał templariuszy 22 marca 1312 r. 55 zakonników, w tym wielki mistrz Jakub de Molay zostało spalonych na stosie. Według legendy miał rzucić klątwę na papieża i króla: Klemens V zmarł miesiąc później, a Filip IV - po roku.
W 2007 roku z inicjatywy Tajnego Archiwum Watykańskiego ukazał się zbiór dokumentów dotyczących tzw. procesu templariuszy, czyli dochodzenia przeprowadzonego na życzenie Klemensa V w sprawie rzekomej herezji zakonu. Publikacja, zatytułowana "Processus contra Templarios", zawiera m.in. pergamin z Chinon - dekret, w którym ten sam papież, sześć lat później, oczyścił zakon z tego zarzutu. Dokument potwierdził hipotezę, że Klemens V zmuszony został do potępienia, a następnie kasaty zakonu templariuszy przez króla Francji Filipa Pięknego.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.