W odpowiedzi na apel przewodniczącego Episkopatu, abp. Józefa Michalika, dziś w wielu diecezjach zostanie przeprowadzona zbiórka na rzecz głodujących w Sudanie Południowym i Erytrei.
To odpowiedź na apel papieża Benedykta XVI, by włączyć się w pomoc humanitarną dla mieszkańców Afryki. Dotąd na konto Caritas Polska wpłynęło na ten cel pół miliona złotych.
„Niechaj cierpiącym mieszkańcom nie zabraknie naszej solidarności oraz konkretnego wsparcia ze strony wszystkich osób dobrej woli” – zwrócił się do wiernych Ojciec Święty podczas modlitwy Anioł Pański w niedzielę, 17 lipca. Na apel papieża Benedykta XVI o pomoc głodującym wskutek katastrofalnej suszy panującej w Afryce Wschodniej i w krajach tzw. Rogu Afryki (Somalia, Erytrea, Dżibuti, Etiopia) odpowiedziały Caritas z całego świata.
Płynącą pomoc koordynuje Caritas Internationalis. Jej przedstawiciele odwiedzili krajowe Caritas w Etiopii oraz Kenii. Ustalono, że w ciągu tygodnia zostaną uruchomione projekty pomocy dla głodujących mieszkańców Afryki Wschodniej.
Afryce pomaga m.in. Caritas Polska. Już 13 lipca przeznaczyła 30 tys. euro na pomoc głodującym. Jednocześnie rozpoczęła zbiórkę funduszy dla Afryki. Dotąd – jak informuje rzecznik prasowy Caritas Olga Kołtuniak - zebrano blisko pół miliona złotych. Teraz Kościół w Polsce dołączy do tego ofiary przekazane przez wiernych podczas dzisiejszych zbiórek w parafiach.
„Mam nadzieję, że pozyskane w ten sposób środki pomogą głodującym w Sudanie (szczególnie Sudanie Południowym) i w Erytrei przetrwać najtrudniejszy okres suszy” – pisze abp Michalik w liście do biskupów diecezjalnych z prośbą o ogłoszenie takiej zbiórki.
11 sierpnia na ten cel przekazano z Watykanu kolejne pieniądze. Sekretarz Papieskiej Rady „Cor Unum” ks. Giovanni Pietro Dal Toso nie ujawnił, o jaką tym razem kwotę chodzi, podkreślił jednak, że mowa jest o „znaczącej pomocy”. Wcześniej na pomoc Afryce Benedykt XVI przekazał za pomocą „watykańskiej Caritas” kilkadziesiąt tysięcy euro. Ks. Dal Toso podkreślił, że Stolica Apostolska współpracuje z Caritas Internationalis i mniejszymi organizacjami kościelnymi, działającymi w krajach dotkniętych tragedią suszy. Wskazał, że dotychczas fundusze przeznaczane są głównie na pomoc natychmiastową w postaci wody, żywności i lekarstw. Zaapelował jednocześnie, by z uwagą śledzić to, co się dzieje na Czarnym Lądzie i nie dopuścić, by kolejna afrykańska tragedia została stopniowo zapomniana. „Kryzys na rynkach walutowych już przysłonił dramat Afryki” – zauważył sekretarz „Cor Unum”.
Tymczasem z Afryki docierają wciąż niepokojące wieści. Pracownicy organizacji humanitarnych alarmują, że sytuacja w krajach Rogu Afryki Wschodniej stale się pogarsza. Szczególnie dramatyczna jest na południu Somalii, gdzie z powodu rebelii wciąż nie można otworzyć korytarzy humanitarnych. Najwięcej ofiar śmiertelnych jest wśród dzieci, kobiet i ludzi starszych, stąd wiele projektów pomocowych kierowanych jest właśnie do tych osób. Organizacje apelują też o dalszą zbiórkę funduszy pomocowych, ponieważ środków wciąż brakuje.
Pół miliona euro na pomoc Afryce przekazała już hiszpańska katolicka organizacja pozarządowa Manos Unidas. Z tych funduszy wsparcie otrzymają głównie głodujący w Somalii, Kenii i Etiopii.
Kolejna już partia pomocy Manos Unidas skierowana jest do mieszkańców wschodniej części Etiopii. Znajdują się tam cztery obozy dla uchodźców z dotkniętej suszą, głodem i wojną pobliskiej Somalii. Pracujący w tym regionie salezjanie apelują o pomoc, aby zapewnić przez sześć miesięcy wodę dla 20 tys. osób i żywność przez miesiąc dla 10 tys.
Z kolei w Somalii, gdzie ponad 3 mln osób jest zagrożonych śmiercią głodową, pomoc obejmuje region Afgoye. 200 rodzin otrzyma tam środki na budowę domów, ziemię i ziarno kukurydzy na zasiew.
Natomiast w Kenii pomoc otrzyma diecezja Garissa, na terenie której leży obóz dla uchodźców Dadaab. Każdego dnia przybywa tam ponad 1300 nowych osób, głównie z Somalii, uciekając przed suszą i głodem. Pomoc polega na zapewnieniu żywności dla 200 rodzin przez trzy miesiące, benzyny oraz środków do upraw rolnych.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).