W rozmowie z watykańskimi mediami emerytowany arcybiskup Nagasaki Joseph Takami wyraził nadzieję, że uhonorowanie Pokojową Nagrodą Nobla ruchu Nihon Hidankyo przyczyni się do zmiany mentalności w kwestii broni nuklearnej. Przypomniał, że także Kościół prowadzi inicjatywy na rzecz świata wolnego od zbrojeń jądrowych.
Nieodrobiona lekcja historii
Emerytowany arcybiskup Nagasaki podziękował Komitetowi Noblowskiemu za „uznanie, że ważne jest zwrócenie uwagi całego świata na promowanie zniesienia broni jądrowej”. Przypomniał, że świat wciąż potrzebuje budzenia świadomości na temat tragedii, jakie wydarzyły się z użyciem broni atomowej podczas II wojny światowej. „Istnieje kilka organizacji Hibakusha i organizacji działających na rzecz pokoju w Japonii i na całym świecie, które próbowały ujawnić, co wydarzyło się po dwóch bombardowaniach atomowych w Hiroszimie i Nagasaki oraz wezwać do zniesienia broni jądrowej, ale ich głosy prawie nigdy nie dotarły do uszu przywódców krajów, które ją posiadają” – zauważył.
Nagroda Nobla szansą na zmianę mentalności
„Mam nadzieję, że przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla Nihon Hidankyo, największej spośród organizacji Hibakusha, da silny impuls do zmiany mentalności nie tylko politków, ale też obywateli – mówił hierarcha. Przypomniał też o pilnej potrzebie podpisania i ratyfikowania traktatu o zakazie użycia broni jądrowej przez państwa, które są dziś zwolennikami posiadania tego rodzaju zbrojeń.
Kościół na rzecz rozbrojenia nuklearnego
Abp Takami przypomniał, że 9 sierpnia ubiegłego roku archidiecezje Santa Fe, Nowego Meksyku i Seattle oraz archidiecezja Nagasaki i diecezja Hiroshimy zainicjowały w Nagasaki Partnerstwo dla Świata bez Broni Nuklearnej. „To stowarzyszenie jest otwarte dla innych organizacji, zarówno kościelnych jak i cywilnych” – podkreślił hierarcha.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.