Z takowe uznają je oczywiście władze Białorusi.
1200 rubli białoruskich (równowartość ok. 1400 złotych) za subskrybowanie w Internecie witryn, uznawanych przez reżim Łukaszenki za „ekstremistyczne” – taką karę wymierzył białoruski sąd 19 sierpnia księdzu Pawłowi Jaroszewiczowi, proboszczowi parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Prużanie w diecezji pińskiej.
Po ogłoszeniu wyroku duchowny, więziony od piątku 16 sierpnia do poniedziałku 19 sierpnia w areszcie administracyjnym, wyszedł na wolność.
Tak zwane „czytanie treści ekstremistycznych” jest we współczesnej Białorusi jednym z najbardziej rozpowszechnionych pretekstów represji politycznych. Taki status reżim Łukaszenki przyznał niemal wszystkim mediom niezależnym, których redakcje musiały opuścić Białoruś w obawie przed represjami. Także portal Polaków na Białorusi Znadniemna.pl, który władze białoruskie uznały już kilkakrotnie za ekstremistyczny, został przez reżim określony mianem „formacji ekstremistycznej”.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).