Z takowe uznają je oczywiście władze Białorusi.
1200 rubli białoruskich (równowartość ok. 1400 złotych) za subskrybowanie w Internecie witryn, uznawanych przez reżim Łukaszenki za „ekstremistyczne” – taką karę wymierzył białoruski sąd 19 sierpnia księdzu Pawłowi Jaroszewiczowi, proboszczowi parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Prużanie w diecezji pińskiej.
Po ogłoszeniu wyroku duchowny, więziony od piątku 16 sierpnia do poniedziałku 19 sierpnia w areszcie administracyjnym, wyszedł na wolność.
Tak zwane „czytanie treści ekstremistycznych” jest we współczesnej Białorusi jednym z najbardziej rozpowszechnionych pretekstów represji politycznych. Taki status reżim Łukaszenki przyznał niemal wszystkim mediom niezależnym, których redakcje musiały opuścić Białoruś w obawie przed represjami. Także portal Polaków na Białorusi Znadniemna.pl, który władze białoruskie uznały już kilkakrotnie za ekstremistyczny, został przez reżim określony mianem „formacji ekstremistycznej”.
Ponad 212 tys. podpisów pod projektem zostało złożonych w Sejmie 20 grudnia.
Odnotowano też wzrost dyskryminacji wyznawców Chrystusa w miejscach pracy.
Stowarzyszenie Katechetów Świeckich zwraca uwagę na faworyzowanie tzw edukacji zdrowotnej.