"Chcemy w tym 'dniu biskupim' pomyśleć o początku naszej diecezji, o jej pierwszym biskupie" - powiedział metropolita katowicki abp Damian Zimoń 29 czerwca br. w czasie Mszy św. odprawionej w archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach z okazji 26. rocznicy jego konsekracji biskupiej
Przypomniał, że w tym roku przypada 130 rocznica urodzin Prymasa Polski Sługi Bożego kard. Augusta Hlonda. "Warto przypomnieć sobie postać człowieka, który stąd pochodził i budował fundamenty naszego Kościoła katowickiego".
Sylwetkę kard. Hlonda przybliżył w kazaniu ks. dr Henryk Olszar. "Dzięki niemu zwyciężyła w Polsce wizja Kościoła ponadpartyjnego, przy jednoczesnym podkreślaniu moralnego obowiązku angażowania się katolików w życie społeczne i polityczne na własną odpowiedzialność" - podkreślił kaznodzieja. Dodał, że Kościół katolicki w
Polsce międzywojennej zdobył autorytet przez to, że nie pozwolił rozwijać się tendencjom skrajnym, a niwelując spory zyskiwał możliwości bardziej dogłębnego
oddziaływania na życie społeczne. Ks. Olszar wskazał, że kard. Hlond wyzwolił Kościół z kompleksu oblężonej twierdzy, co miało potem kolosalne znaczenie dla
przejścia przez czas wojny i okupacji oraz pierwszych lat Polski Ludowej. Nazwał go też prekursorem Soboru Watykańskiego II.
"Ten wielki duszpasterz i społecznik rozumiał, że chrześcijaństwo nie może być ozdobnym dodatkiem do życia" - powiedział ks. Olszar. To Chrystus ma być źródłem i zasadą całego życia osobistego i społecznego.
Kaznodzieja mocno akcentował formację, jaką kard. Hlond otrzymał w rodzinie i u salezjanów. Stwierdził, że jego posługa w Kościele przypadła na czasy przełomowe.
Wskazał też, że utworzenie samodzielnej diecezji na Górnym Śląsku to akt o historycznej doniosłości, ponieważ oznaczał, że Rzym uznaje prawo Polski do tej
ziemi.
Odpowiadając na złożone mu życzenia abp Zimoń stwierdził, że "mamy za co dziękować". Przypomniał, że "Mamy tworzyć jedno serce i jedną duszę". Prosił też zgromadzonych o modlitwę w intencji przyszłości Kościoła na Górnym Śląsku
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.