Benedykt XVI wezwał Kościół w Chorwacji, by „z pokorą i odwagą” był „sumieniem społeczeństwa”, „solą ziemi” i „światłem świata”. – Bądź zawsze wierny Chrystusowi i orędziu Ewangelii, w społeczeństwie, które usiłuje relatywizować i sekularyzować wszystkie aspekty życia. Bądź domem radości w wierze i nadziei – apelował papież podczas Nieszporów w katedrze w Zagrzebiu.
Modlił się tam również przy sarkofagu męczennika czasów komunizmu, bł. Alojzego Stepinaca, arcybiskupa chorwackiej stolicy w latach 1937-60. Nazwał go nieustraszonym Pasterzem, przykładem gorliwości apostolskiej i chrześcijańskiej stanowczości. Wyjaśnił, że taka postawa wypływała z jego wiary.
– W swym życiu zawsze kierował wzrok ku Jezusowi, zawsze się do niego upodabniał, do tego stopnia, że stawał się żywym obrazem Chrystusa, nawet cierpiącego. Właśnie ze względu na swoje mocne sumienie chrześcijańskie był w stanie oprzeć się wszelkim formom totalitaryzmu, stając się w czasie dyktatury nazistowskiej i faszystowskiej obrońcą Żydów, prawosławnych i wszystkich prześladowanych, a następnie, w okresie komunizmu, obrońcą swoich wiernych, zwłaszcza tak wielu kapłanów prześladowanych i zamordowanych. Tak to stał się obrońcą Boga na tej ziemi, ponieważ uparcie bronił prawdy i prawa człowieka do życia z Bogiem – wskazał Ojciec Święty.
Przypomniał, że „męczeństwo chrześcijańskie jest w istocie najwyższą miarą świętości, ale jest nią zawsze i tylko dzięki Chrystusowi, ze względu na Jego dar, jako odpowiedź na jego ofiarę, którą otrzymujemy w Eucharystii”. Zauważył, że męczeństwo kard. Stepinaca było „punktem kulminacyjnym przemocy wobec Kościoła podczas straszliwego okresu prześladowań komunistycznych”. – Katolicy chorwaccy, a zwłaszcza duchowieństwo zostali poddani systematycznym prześladowaniom i przemocy, które zmierzały do zniszczenia Kościoła katolickiego, począwszy od jego najwyższych władz lokalnych. Ten czas szczególnie trudny zaznaczył się pokoleniem biskupów, kapłanów i zakonników gotowych umrzeć, by nie zdradzić Chrystusa, Kościoła i Papieża. Ludzie widzieli, że kapłani nigdy nie tracili wiary, nadziei i miłości, i w ten sposób zawsze byli zjednoczeni. Owa jedność wyjaśnia to, co po ludzku jest niewytłumaczalne: że tak surowy reżim nie mógł ujarzmić Kościoła – wskazał Benedykt XVI.
Zaznaczył, że również dzisiaj „Kościół w Chorwacji jest powołany do jedności, aby sprostać wyzwaniom zmienionego kontekstu społecznego, rozpoznając z misyjnym nowatorstwem nowe drogi ewangelizacji, zwłaszcza w służbie nowych pokoleń”.
Zwracając się do biskupów papież przekonywał ich, że im bardziej będą działać „w owocnej harmonii” między sobą i w komunii z Następcą Piotra, tym bardziej będą potrafili sprostać wyzwaniom naszych czasów. – Dawajcie kapłanom jasne wytyczne duchowe, doktrynalne i duszpasterskie. Rzeczywiście wspólnota kościelna ma w swoim obrębie uzasadnione zróżnicowanie, jednak może składać wierne świadectwo Panu tylko w komunii swoich członków. Wymaga to od was posługi czujności, wypełnianej w dialogu, z wielką miłością, ale również z jasnością i stanowczością – przestrzegł Biskup Rzymu.
Wezwał, by autorytatywnie przedstawiali wiernym nauczanie moralne Kościoła, często dzisiaj niezrozumiane, „aby im pomóc w ocenie ich osobistej odpowiedzialności, harmonii między ich decyzjami a wymogami wiary”. – W ten sposób dokonywany będzie postęp w owym „przełomie kulturowym”, niezbędnym, by krzewić kulturę życia i społeczeństwo na miarę człowieka – wskazał Ojciec Święty.
Kapłanów zachęcił, by w sytuacji, gdy „zaczyna się odczuwać brak księży”, nie tracili ducha, „zachowując czujność w modlitwie i w życiu duchowym”. Wezwał ich, by stali się „skutecznymi robotnikami nowej ewangelizacji”, którą mają prowadzić „razem ze świeckimi, w sposób skoordynowany, bez mieszania tego, co należy do posługi kapłańskiej i tego co należy do powszechnego kapłaństwa ochrzczonych”.
Osobom konsekrowanym powiedział, że Kościół wiele od nich oczekuje, gdyż mają misję dawania świadectwa w każdej epoce o „formie życia, jaką Jezus – najdoskonalszy konsekrowany i misjonarz Ojca w Jego Królestwie – obrał dla siebie i wskazał uczniom, którzy szli za Nim”. – Niech Bóg będzie zawsze waszym jedynym bogactwem: pozwólcie się Jemu kształtować, aby ukazać współczesnemu człowiekowi, spragnionemu prawdziwych wartości, świętość, prawdę, miłość Ojca niebieskiego. Wsparci łaską Ducha Świętego, mówcie ludziom przekonująco o życiu przemienionym przez nowość Zmartwychwstania. Całe wasze życie stanie się ten sposób znakiem i posługą konsekracji, jaką każdy ochrzczony otrzymał, kiedy został włączony w Chrystusa – prosił Benedykt XVI.
Zwrócił się także do ludzi młodych, przygotowujących się do kapłaństwa lub życia konsekrowanego. Przypomniał im, że powołanie wymaga „codziennego potwierdzenia odpowiedzi miłości”. – Heroiczne świadectwo bł. Alojzego Stepinaca niech pobudzi odnowę powołań wśród chorwackiej młodzieży – życzył papież.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).