Bezprecedensowa tragedia w Rwandzie pokazała jak ciężki grzech i nienawiść mogą wyrządzić wiele szkód przez systematyczną eksterminację. 30 lat od ludobójstwa w Rwandzie, które kosztowało życie prawie miliona ludzi wskazuje na to arcybiskup stołecznego Kigali. Kard. Antoine Kambanda podkreśla, że ze strony Kościoła minione trzy dekady były czasem pojednania i budowania narodowej jedności.
Rwandyjski hierarcha wyznaje, że sam nie był obecny w Rwandzie w czasie trwających 100 dni rzezi ludzi z plemienia Tutsi. Stracił jednak wielu bliskich i sąsiadów, niektóre znane mu rodziny zostały w całości eksterminowane. „Była to niesamowita tragedia” – mówi Radiu Watykańskiemu kard. Kambanda.
Karta nie unika konfrontacji z ranami przeszłości oraz i niepowodzeniami instytucjonalnymi.
Kapłaństwo nie jest karierą ani ucieczką, lecz darem z życia.
Tzw. ostrzeżeniem o treściach drażliwych opatrzono m.in. opis ukrzyżowania Chrystusa.