„Głosząc nadzieję, czasem w okolicznościach, które z ludzkiego punktu widzenia wydają się beznadziejne, wierzymy, że nasz Pan Jezus Chrystus żyje pośród nas. Co więcej, On jest zawsze o krok przed nami” – zauważa w swoim cotygodniowym orędziu abp Światosław Szewczuk.
Arcybiskup większy kijowsko-halicki wyraża serdeczne życzenia z okazji Wielkanocy wszystkim wiernym swojego Kościoła i innych Kościołów obchodzących ją w tych dniach. Grekokatolicy na Ukrainie będą celebrować Paschę Chrystusa razem z tamtejszymi prawosławnymi, czyli 5 maja.
Przypominając o ciągłych nalotach Rosjan na obiekty cywilne w jego ojczyźnie, hierarcha zwraca również uwagę na pozytywne wydarzenia ostatnich dni. Szczególnie zaznacza, jakie wrażenie zrobiły na Ukraińcach wczorajsze słowa Papieża Franciszka: „w swoim orędziu do «miasta i świata» – Urbi et Orbi – Ojciec Święty stwierdził, że ci, którzy oddają życie za własnych bliskich, nigdy nie zostaną pokonani. W imieniu rodzin naszych jeńców wojennych wyrażam szczególną wdzięczność Papieżowi za jego wezwanie do wielkanocnej wymiany «wszystkich za wszystkich»”. Abp Szewczuk kontynuuje następnie: „ileż cierpienia spowodowała już ta absurdalna, zbrodnicza wojna! Niech dziś światło Zmartwychwstania Chrystusa uwolni z więzienia tych, którzy oczekują na zwycięstwo Zmartwychwstałego Pana nad cierpieniem i śmiercią. Dziękujemy, Ojcze Święty, za to wezwanie. Mamy nadzieję, że możni tego świata usłyszą Twoje słowa, a ukraińskie – i też rosyjskie – rodziny doczekają się powrotu do domu swoich najdroższych”.
Zwierzchnik miejscowych grekokatolików zwraca uwagę nie tylko na działalność samego Papieża, ale patrzy również szerzej: „wyrażamy również wdzięczność służbom dyplomatycznym Stolicy Apostolskiej za ponowne potwierdzenie oraz wsparcie suwerenności i niepodległości Ukrainy. Szczególnie dziękujemy watykańskiemu sekretarzowi stanu kard. Pietro Parolinowi za jego oświadczenie, że Rosja, będąc agresorem, musi jako pierwsza przestać atakować, napadać i zabijać Ukraińców, aby dało się rozpocząć negocjacje w sprawie pokojowego oraz dyplomatycznego rozwiązania tej wojny. Dziś wszyscy rozumiemy, iż kiedy Rosja przestanie nas atakować, nie będzie wojny, a kiedy Ukraina przestanie się bronić, nie będzie ukraińskiego narodu i ukraińskiego państwa” – mówi zwierzchnik miejscowych grekokatolików.
Hierarcha zaznacza tutaj także wypowiedź abp. Paula Richarda Gallaghera, watykańskiego sekretarza ds. relacji z państwami udzieloną w wywiadzie dla znanego jezuickiego czasopisma „America”. „Jego Ekscelencja ponownie stwierdził tam, iż nie można zmieniać granic państw siłą. Granice Ukrainy stanowią integralną część współczesnych podstaw prawa międzynarodowego, więc tylko sama Ukraina ma suwerenne prawo do decydowania, kiedy i z kim rozpocząć negocjacje w sprawie pokojowego rozwiązania tej wojny – opisuje abp Szewczuk. – Stolica Apostolska szanuje suwerenność, niezależność i nienaruszalność granic Ukrainy. Dla Ukraińców te słowa wypowiedziane w stronę społeczności międzynarodowej są dziś niezwykle ważne”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).