Ambasador RP przy Watykanie Hanna Suchocka otrzymała dziś tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Warszawie.
W laudacji, którą wygłosił ks. prof. Józef Krukowski określił ją mianem męża stanu. Wyjaśnił, że „mężem stanu jest polityk bez względu na płeć, który dla dobra wspólnego podejmuje odważne decyzje mające dalekosiężne i pożyteczne skutki w skali krajowej i międzynarodowej”.
Ks. prof. Krukowski podkreślił, że decyzja premier Suchockiej o podpisaniu konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzeczpospolitą w 1993 r. była bardzo owocna. – Widać to z perspektywy 18 lat, jakie upłynęły od tego wydarzenia. Utrwalił się wówczas model stosunków między autonomicznym państwem a Stolicą Apostolską – model separacji przyjaznej, który jest owocny dla całego społeczeństwa. Kościół i państwo ze sobą współdziałają i nawet współpracują dla dobra wspólnego. Model ten został wpisany do konkordatu i utrwalony w Konstytucji RP, a po wejściu Polski do Unii Europejskiej implicite został potwierdzony w Traktacie Lizbońskim, mimo sekularyzacyjnych i antychrześcijańskich dążeń niektórych polityków. Ten model został również wykorzystany w konkordatach Stolicy Apostolskiej z innymi krajami postkomunistycznymi - zaznaczył.
Na uroczystym posiedzeniu Senatu UKSW pod przewodnictwem rektora ks. prof. Henryka Skorowskiego, w czasie którego wręczono honorowy doktorat uczelni, obecni są m.in.: nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore, Prymas Polski abp Józef Kowalczyk, metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, metropolita gdański abp Sławoj Leszek Glódź, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski bp Stanisław Budzik. Przybyli także przedstawiciele świata nauki i polityki.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.