Zadłużenie, które staje się pułapką, jest doświadczeniem wielu osób. Ten ciężar często naznacza na długie lata i powoduje wykluczenie.
Z pomocną ręką do zadłużonych wychodzi Fundacja Salus Populi Romani prowadzona przez diecezję rzymską. Początkiem lutego opublikowała ona raport o sytuacji dłużników i osób zagrożonych popadnięciem w długi. Dotyczy on ostatnich czterech lat działalności.
W tym okresie Fundacja Salus Populi Romani dała radę zorganizować pomoc finansową o wartości 6,6 mln euro. Opisane w raporcie przypadki dłużników zgłaszających się o pomoc dotyczyły jednak łącznie 37 mln euro.
Najczęściej z problemami finansowymi zgłaszały się rodziny, gdzie rodzice są w wieku produkcyjnym. Odnotowano również przypadki problemów finansowych emerytów albo trudności wynikające z załamania zdrowia lub uprawiania hazardu.
Niestety do powstawania kręgów zadłużenia, z których trudno się wydostać, przyczynia się także kryzys gospodarczy – mówi Barbara Funari, urzędniczka z rzymskiego magistratu odpowiedzialna za politykę socjalną.
„Potwierdzają to dane Caritas, także miasto Rzym monitoruje sytuację. Pierwszym krokiem, by odpowiedzieć na tę sytuację, jest współpraca między różnymi instytucjami, które już są zaangażowane w pomoc. Byłoby pięknie, gdybyśmy przy okazji Jubileuszu mogli opowiedzieć o wyzwoleniu doświadczonym przez rodziny.“
Bardzo niepokojącym zjawiskiem jest rozwój gier hazardowych, zwłaszcza wśród młodych. Hazard w Internecie jest zjawiskiem, którego już nie kontrolujemy i niełatwo będzie się mu przeciwstawić – mówi Funari.
„Spotkałam uczniów szkół średnich, którzy powiedzieli mi, że na lekcjach matematyki mogą wydać nawet ponad 500 euro. To konkretnie pokazuje nam, że hazard jest zbyt łatwo dostępny dla każdego. Musimy podjąć odważne decyzje i dążyć do ograniczenia dostępu do hazardu.“
Opisuje swoje „duchowe poszukiwania” w wywiadzie dla„Der Sonntag”.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.