Katolicki kapłan, który został podpalony podczas odprawiania Mszy św. w litewskim mieście Jonava, ma liczne obrażenia twarzy, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Do zdarzenie doszło kilka dni temu podczas sprawowania porannej liturgii w miejscowym kościele.
W pewnym momencie do ołtarza zbliżył się mężczyzna. Oblał duchownego łatwopalną cieczą i podpalił. Dzięki szybkiej interwencji parafian, ogień udało się szybko ugasić. Ofiara to 46-letni ks. Remigijus Kuprys. Kapłan opuścił już szpital, a niektóre gazety litewskie opublikowały zdjęcia jego twarzy, całej w bandażach, jedynie z otworami na oczy i usta.
Jak dotąd nie znane są motywy tego czynu. Napastnik może być niezrównoważony psychiczne. Znane były bowiem wcześniejsze przypadki, kiedy mężczyzna ten próbował zakłócać Msze św.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).