Salezjanin z Ekwadoru: ludzie są przerażeni skalą przemocy

Ekwador rozdzierany jest przez brutalność uzbrojonych gangów i handlarzy narkotyków, którzy od kilku dni pogrążyli ten kraj w chaosie. „Przemoc nie może zwyciężyć” – podkreśla sekretarz generalny miejscowego episkopatu wzywając wszystkie siły polityczne i społeczne do odłożenia na bok partykularnych interesów i wspólnej pracy na rzecz dobra narodu. Bp David Israel de la Torre przypomina, że Kościół jest w tym kraju najbardziej wiarygodną instytucją obecną także tam, gdzie państwo nie dociera.

Reklama

W odpowiedzi na bezprecedensową falę przemocy prezydent Ekwadoru ogłosił „stan wewnętrznego konfliktu zbrojnego” i wprowadził w całym kraju godzinę policyjną. Starcia jednak trwają a ludzie boją się wyjść z domów. „Obecna sytuacja obnażyła całkowitą bezsilność instytucji państwa wobec grup przestępczych żyjących z handlu narkotykami” – mówi ks. Marcelo Farfán odpowiadający za inspektorię salezjańską w tym kraju. Misjonarz z 40-letnim stażem podkreśla, że u przyczyn obecnej sytuacji leży pogłębiające się ubóstwo mieszkańców, a także zła polityka ostatnich trzech prezydentów, którzy osłabili państwo, wpychając Ekwador w ręce handlarzy narkotykami.

„Zredukowany zostały aparat bezpieczeństwa i wyniszczone struktury władzy. Co więcej, trzeba dodać brak inwestycji w edukację. Prostym wynikiem tego jest oddanie młodych ludzi w ręce uzbrojonych gangów, ponieważ, nie mając szans na pracę i edukację, starają się w jakiś sposób przeżyć” – mówi misjonarz. Salezjanin podkreśla, że krajem praktycznie rządzą 22 bandy kryminalne, które skorumpowały klasę polityczną i policję. „Ludzie nie ufają instytucji państwa, bo widzą, że z powodu ich bierności Ekwador stał się centrum międzynarodowego handlu narkotykami, z coraz liczniejszą obecnością baronów narkotykowych z Kolumbii, Meksyku czy Albanii” – wskazuje ks. Farfán.  Misjonarz podkreśla, iż Kościół jest w tym kraju najbardziej wiarygodną instytucją obecną także tam, gdzie państwo nie dociera. Mowa o dzielnicach kontrolowanych przez uzbrojone gangi i handlarzy narkotykami. Stąd, jak zauważa, w dialogu narodowym Kościół może odegrać naprawdę ważną rolę.

Episkopat Ekwadoru wyraził gotowość włączenia się w dialog na rzecz wypracowania porozumienia pokojowego. Biskupi przypomnieli, że państwo oddało teren zbrojnym ugrupowaniom i w jego działaniach nie widać woli troski o dobro wspólne. „Gangi narkotykowe obecne są w całym kraju, gdzie uprawia się narko-politykę” – podkreśla bp David Israel de la Torre. Sekretarz episkopatu zapewnia, iż Kościół ma pełną gotowość, by włączyć się w inicjatywy, które sprzyjają dialogowi i stabilności. „Przesłanie Kościoła do Ekwadorczyków jest zatem takie, że przemoc nie zwycięży, ponieważ przemoc nie ma ostatniego słowa” – zapewnia bp de la Torre, zachęcając mieszkańców, aby nie ulegali „pokusie zwalczania przemocy jeszcze większą przemocą”. Hierarcha przypomina, iż Ekwador obchodzi w tym roku 150. rocznicę poświęcenia się Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. „Ufamy, że Bóg, Pan życia i pokoju, będzie z nami" – mówi sekretarz episkopatu Ekwadoru, wzywając do modlitwy o pokój i zgodę narodową.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama