Korea Płn. stawia na prowokacje, katolicy modlą się pokój

Przypuszcza się, że we wspólną modlitwę włączają się też duchowo wierni z Korei Północnej.

Reklama

Koreańscy katolicy już po raz 1400. modlili się wczoraj wieczorem o pokój i pojednanie. Robią tak co tydzień od 1995 r. W Seulu wierni gromadzą się na Eucharystii w stołecznej katedrze, a następnie razem odmawiają modlitwę św. Franciszka o pokój. Przypuszcza się, że we wspólną modlitwę włączają się też duchowo wierni z Korei Północnej.

Tradycję cotygodniowej modlitwy o pokój zainicjował w 1995 r. kard. Stephen Kim, ówczesny arcybiskup Seulu i administrator apostolski Pjongjangu. Tradycja ta jest kontynuowana od 29 lat w każdy wtorek o godz. 19, z krótką przerwą spowodowaną przez pandemię.

Wczorajsza modlitwa wpisuje się w kontekst kolejnych prowokacji militarnych Korei Północnej. W ubiegłą niedzielę wystrzeliła ona ponad 60 pocisków w okolicy południowokoreańskiej wyspy Yeonpyeong. Choć pociski nie przekroczyły morskiej granicy państwa to jednak władze w Seulu podjęły decyzję o ewakuacji mieszkańców dwóch wysp.

Pomocniczy biskup Seulu, który sprawował wczorajszą Eucharystię zwrócił uwagę na narastające napięcia, które sprawiają, że przygasa iskierka pojednania. Nadszedł czas, aby porzucić nienawiść i podążać drogą wskazaną przez Jezusa, módlmy się wspólnie, abyśmy się stali autentycznymi apostołami pokoju – mówił bp Job Yobi Koo.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama