Łącznie zebrano 20 świadectw, o 2 więcej niż w zeszłym roku.
Agencja Fides opublikowała raport o misjonarzach, których zabito w ostatnich 12 miesiącach. Łącznie zebrano 20 świadectw, o 2 więcej niż w zeszłym roku.
W raporcie podkreślono, że dane dotyczą osób ochrzczonych zaangażowanych w życie Kościoła, a nie tylko misjonarzy w wąskim znaczeniu tego słowa. Wśród zamordowanych znaleźli się: biskup, 8 kapłanów, 9 świeckich, a także 1 kleryk i 1 nowicjusz. Prawie połowa zginęła w Afryce.
Podkreślono, że ich wszystkich łączy zwyczajność życia, jakie wiedli. Np. nigeryjski nowicjusz Godwin Eze z zakonu benedyktynów żył w odległym klasztorze w Eruku. 17 października tego roku w środku nocy został porwany wraz z dwoma postulantami. O ile bandyci uwolnili jego współbraci po czterech dniach, to jego samego zastrzelili krótko po porwaniu, aby pokazać, że ich motywacja jest poważna. Z kolei Diego Valencia, jedyna ofiara z Europy, posługiwał jako zakrystian w Algeciras na południu Hiszpanii. Miał 65 lat, był mężem, ojcem i dziadkiem. 25 stycznia do kościoła, w którym posługiwał, wtargnął Marokańczyk z maczetą. Diego starał się go powstrzymać, został jednak uderzony w brzuch. Dał radę wydostać się z kościoła, ale napastnik dobiegł do niego i zadał mu śmiertelny cios. Pośród misjonarzy, którzy zostali zabici, ujęto także Nahidę Khalil Anton oraz Samar Kamal Anton, matkę i córkę zastrzelone przez snajpera w Gazie 16 grudnia. Pierwsza z nich zginęła, idąc do łazienki, druga została zabita, gdy podbiegła, zobaczywszy matkę leżącą na ziemi. Samar była zaangażowana w Grupę św. Anny, a także koordynowała akcje parafialne, szczególnie na rzecz ubogich i niepełnosprawnych.
W swym raporcie agencja Fides podała również, że w latach 1990-2022 łącznie zebrano informację o 1148 zabitych misjonarzach.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.