„To po pierwsze ogromny honor dla nas, że Ojciec Święty poświęci swój czas na odwiedziny w naszym domu” – mówi György Inotay o planowanej wizycie Papieża w Instytucie bł. László Batthyányego-Strattmana.
Były dyrektor placówki, obecnie stojący na czele opiekującej się nią szerszej organizacji, wskazuje rozgłośni papieskiej, iż otrzymujące tam pomoc niewidome dzieci przygotowują wszystko, „jakby czekały na kogoś, kogo już znają”.
Instytut nosi imię pochodzącego z arystokratycznej rodziny lekarza, który poświęcił większość swojego życia oraz praktyki pomaganiu ubogim. Często nie tylko nie pobierał opłat za leczenie, ale również spłacał długi swoich pacjentów. Beatyfikował go Jan Paweł II. Jak podkreśla György Inotay, placówka proponuje kompleksową pomoc swoim podopiecznym powiązaną z chrześcijańskim miłosierdziem, na wzór swojego patrona.
„Zapewniamy edukację, szkolenia oraz dom dla 70 dzieci i młodych. Większość z nich to osoby niewidome lub niedowidzące, ale są też rezydenci z innymi niepełnosprawnościami czy upośledzeniem umysłowym. Instytut został założony 41 lat temu przez siostrę Annę Feher, a od około 30 lat działa w swojej obecnej lokalizacji – wyjaśnia Radiu Watykańskiemu György Inotay. – Dzieci są uczone i szkolone przez nauczycieli oraz pedagogów specjalnych, fizjoterapeuci pomagają w zakresie rozwoju ruchowego, opiekunowie i pielęgniarki dbają o codzienne potrzeby. Toczy się tu też życie wiary: trzy razy w tygodniu odprawiamy Mszę świętą w kaplicy domowej. Ponadto ćwiczenia duchowe, dni skupienia oraz wspólne obchodzenie świąt kościelnych stanowią o życiu religijnym. W okresie letnim organizujemy wakacje dla małych grup w domu wczasowym Instytutu nad jeziorem Balaton. W innych okresach roku wycieczki i programy kulturalne wzbogacają codzienne życie młodych ludzi. Instytucja utrzymuje się z pomocy państwowej oraz kościelnej, a także prywatnych datków. Była już wcześniej podobna wielka wizyta w naszym domu: w przeszłości osobiście odwiedziła nas Matka Teresa.“
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.