Owoce oddania życia Chrystusowi do końca dalej wzrastają w świecie. Wskazują na to przykłady nowych męczenników. Dziś, gdy Kościół obchodzi dzień zabitych w ostatnich czasach za wiarę misjonarzy pod hasłem „Będziecie Moimi świadkami”, warto przypomnieć o tych osobach. Agencja Fides w zestawieniu za rok 2022 podała 18 życiorysów takich ludzi. Wśród nich znalazły się m.in. dwie Włoszki, s. Luiza Dell’Orto i s. Maria De Coppi.
Pierwszą z nich zamordowano 25 czerwca. Kobieta wiele lat posługiwała najpierw na Madagaskarze, a następnie na Haiti. Należała do Małych Sióstr Jezusa. W Port-au-Prince założyła Centrum Kay Chal zajmujące się opieką nad dziećmi z marginesu społecznego. Jak wskazuje rodzona siostra męczennicy, Maria Adele Dell’Orto, owoc działalności Luizy leży w tym, że w wielu miejscach, w których przebywała, przyciągała do siebie w jakiś sposób ludzi.
S. Maria De Coppi zginęła z kolei w Mozambiku 6 września. Misjonarkę komboniankę zabito w nocnym napadzie. Wspomina ją obecnie ks. Loris Vignandel, który razem z pięcioma innymi osobami przebywał tego dnia w domu w Chipene, miejscu tragedii.
„Z pewnością była pięknym świadectwem, jak dla mnie. Świadectwem bliskości względem tego narodu, zdecydowanie, ale też pięknej ludzkiej bliskości w ogóle. Nigdy nie ukrywała swoich trudności, w zasadzie pozostawała ich świadoma, ale też przyjmowała je w duchu: «tak, możesz mi w czymś pomóc». A wiadomo, że w ten sposób powstają też piękne relacje. Siostra Maria była, moim zdaniem, rzeczywiście kobietą o silnych i wielkich relacjach, takich codziennych – wskazuje Radiu Watykańskiemu ks. Vignandel. – Szczerze myślę w sercu, że tej nocy działało też wstawiennictwo siostry Marii, bo inaczej nie byłoby mnie wśród żywych. I mamy takie przekonanie ja, Don Lorenzo, pozostałe cztery zakonnice, którzy wszyscy znajdowaliśmy się wtedy w Chipene. Kochała miejscowy lud i oddała mu wszystko, łącznie ze swoją krwią. Moim zdaniem to wspaniałe świadectwo. Oczywiście nie wiadomo, co to oznacza dla wielu różnych osób. Ale widać, iż owa śmierć doprowadziła do większej jedności. Zaraz po jej zabójstwie pojawiły się wypowiedzi miejscowych muzułmanów. Zechcieli wyrazić bliskość z diecezją Nacali, zwracano na nas dużą uwagę. Rzeczywiście, o owej krwi można powiedzieć w pewnym sensie, ujmując to w cudzysłów, że stanowiła piękne świadectwo. Jeśli można sparafrazować historyczne zdanie z naszej kultury chrześcijańskiej: krew męczenników naprawdę jest nasieniem nowych chrześcijan.“
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
Było to jedno z pierwszych zadań, które postawił sobie Karol Wojtyła po przybyciu do Watykanu.
MEN stoi na stanowisku, że postanowienie TK nie wywołuje skutków prawnych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.