Abp Szewczuk: aby przetrwać ból, łączmy się z Ukrzyżowanym

Rosja kontynuuje swoje ostrzały ludności cywilnej na Ukrainie. Jak wskazał abp Światosław Szewczuk, ucierpiał cały naród – „od wschodu do zachodu, od południa do północy”. Szczególnie destrukcyjnie agresor koncentruje się na Zaporożu. W międzyczasie obrona powietrzna napadniętego kraju unieszkodliwia część rakiet lecących w stronę miast i wiosek, a wojsko nie składa broni w walkach na całej linii frontu.

Reklama

Zwierzchnik ukraińskich grekokatolików proponuje w swoim dzisiejszym orędziu dalszą refleksję nad wytrwałością pośród bólu. Nazywając swój naród „wielce cierpiącym”, hierarcha wskazuje, że jedną z mądrości tego ludu jest nadawanie sensu swojej sytuacji. Tak można przekształcić ból w mądrość.

„Żeby pomóc pacjentowi przeżyć cierpienie, lekarze czasem radzą mu, aby opisał swój ból. Czyli opis tego bólu, refleksja, rozważanie nad nim pozwalają zdystansować się od niego, uwolnić przestrzeń, gdzie go nie ma. Jesteśmy zdolni nadać sens naszemu bólowi. My, chrześcijanie, bierzemy siłę do ewangelizowania naszego bólu od naszego ukrzyżowanego Zbawiciela, który napełniania go nową mocą Zmartwychwstania. Męczennicy cierpieli rozdzierający ból, przyjmując go jako głębokie doświadczenie religijne, jako świadectwo zmartwychwstania, życia po śmierci – mówił abp Szewczuk. – Ból zadaje największe szkody, kiedy pozostaje schowany. Jedną z oznak wytrwałości jest umiejętność rozeznania, jaki ból jest wart naszej uwagi, a jaki nie. Bo nie każda przykrość, nie każdy ból mają wartość. Czasami trzeba naprawdę nadawać rzeczywisty sens temu bólowi, który posiada i powinien posiadać treść oraz może zostać krokiem do osiągnięcia naszego celu. Kiedy przezwyciężamy ból, powinniśmy się skupić na rzeczywistości przed oczami, a nie na wczorajszych wyzwaniach. Od bólu nie trzeba uciekać – należy go przemieniać, przetwarzać przy pomocy naszej wytrwałości w naszą mądrość, mądrość Chrystusowego krzyża.“

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7