Wciąż widzimy, jak życie społeczne w naszej ojczyźnie zatruwane jest przez partyjne interesy, niegodną polityczną rywalizację, która wymyka się elementarnym zasadom przyzwoitości i szacunku - mówił podczas uroczystości Marki Bożej Jasnogórskiej prymas Polski abp Wojciech Polak.
Centralnym punktem piątkowych odpustowych uroczystości na Jasnej Górze była suma z udziałem biskupów i wiernych przybyłych w ostatnich dniach w pieszych pielgrzymkach. Eucharystii przewodniczył prymas, który przypomniał w homilii, że wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej jest otaczany niezwykłą czcią wiernych, a także "szczególnym znakiem nadziei". W Częstochowie pokładane są szczególne zawierzenia, wierni szukają pociechy i wsparcia oraz przybywają w chwilach zwycięstw i prób - mówił prymas.
"Jasna Góra jest nade wszystko miejscem spotkania i słuchania – wsłuchiwania się w głos Boga" – wskazał.
Przeczytaj więcej: Jasna Góra? Nie, nie znam
Nawiązał też do słów Franciszka sprzed kilku dni, w których papież przed zbliżającym się świętem Matki Bożej Jasnogórskiej pozdrowił pielgrzymów przybywających do Częstochowy, także Ukraińców zdążających do sanktuarium i zaapelował, by zawierzali Czarnej Madonnie losy Europy i świata.
"Te losy są w rękach Boga. Niech niewiasta z Kany Galilejskiej, której powierzamy nasze troski, nasze potrzeby i wszystkie bolesne sytuacje – dziś zwłaszcza cierpienia i nadzieje walczących o wolność naszych sióstr i braci Ukraińców – niesie je przed oblicze swego Boskiego Syna" – powiedział prymas.
Prymas nawiązał też w homilii do "Jasnogórskich ślubów narodu" – modlitwy w formie przyrzeczenia, autorstwa kard. Stefana Wyszyńskiego. Złożone w 1956 r. Śluby zawierają m.in. zobowiązanie do ochrony życia, nierozerwalności małżeństwa, umacniania rodziny, do dbałości o pokój, sprawiedliwość, o dobre współżycie sąsiedzkie i społeczne oraz do walki ze społecznymi przywarami: lenistwem, lekkomyślnością, marnotrawstwem, pijaństwem i rozwiązłością. Co roku są ponawiane także podczas uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej.
"Powtarzamy te słowa co roku (...), wierząc, że one wreszcie przenikną do umysłów i serc. Powtarzamy je ku pamięci nas wszystkich także dzisiaj, gdy wciąż widzimy, jak życie społeczne w naszej ojczyźnie zatruwane jest przez partyjne interesy, niegodną polityczną rywalizację, która wymyka się elementarnym zasadom przyzwoitości i szacunku, ludzkiej przyzwoitości, używaniem poszczególnych mediów do poniżania politycznych przeciwników i ciągłym pogłębianiem tego, co nas różni i dzieli" – podkreślił.
Przeczytaj też: Tegoroczne pielgrzymowanie błaganiem o pokój
"Nie tak będzie między wami – mówi swym uczniom Jezus. Nie na tym polega wolność dzieci Bożych. Ona nie opiera się na zadekretowanych zabezpieczeniach czy prawnych wzmocnieniach. Nie jest zależna i nie oczekuje, by ochraniały ją jakieś ludzkie projekty. Nie odwołuje się do przymusu i siły. Ona kształtuje się w sercach i sumieniach wszystkich" – zaznaczył arcybiskup.
Za papieżem Franciszkiem apelował o powrót do esencjalności, czyli "do piękna odczucia, że jesteśmy narzędziami owocności Ducha Świętego".
"Trzeba wracać do Jezusa Chrystusa. On wyzwala nas od egoizmu i grzechu, od lęku i wewnętrznej pustki, od zgorzknienia i nienawiści. W Nim jesteśmy wolni, prawdziwie wolni" – przekonywał prymas.
Abp Polak wyraził nadzieję, że "jasnogórska ewangelizacja do życia w wolności synów Bożych" znajdzie odzwierciedlenie w życiu. Powołując się na Franciszka, dodał, że Ewangelię głosi się skutecznie, gdy przemawia za tym przykład życia, ukazując wolność, współczucie i miłosierdzie.
"Kościół zaś – dodał jeszcze z nadzieją papież – będzie tym bardziej wiarygodnym świadkiem Ewangelii, im bardziej będzie żył komunią (...), umiejąc podejmować dialog i krzewiąc dobrą jakość naszych wzajemnych relacji (...). Bardzo nam dziś tego w Kościele potrzeba. Bardzo nam potrzeba, abyśmy potrafili – jak Maryja – słuchać Boga i siebie nawzajem" – podsumował prymas.
Uroczystą sumę na jasnogórskim szczycie poprzedziła modlitwa za ojczyznę. Zgromadzonych powitał generał zakonu paulinów o. Arnold Chrapkowski, który przypomniał, że przed świętem Matki Bożej Jasnogórskiej ponownie zapełniły się pielgrzymie szlaki do Częstochowy.
"Przynieśliśmy do Maryi nasze radości i troski – troskę o nasze rodziny, ojczyznę, o świat targany wojnami, niepokojem i kolejnymi kryzysami, brak zgody, rozbijający spokój społeczny, nieposzanowanie życia" – wskazał. Przypomniał też o modlitwach w intencji pokoju w Ukrainie.
O. Chrapkowski zachęcał, by przez modlitewne zawierzenie i konkretne czyny, "zapraszać Maryję na drogi naszej ojczyzny, Europy i niespokojnego świata". Jak mówił, "zawierzenie nie oznacza bezsilności, ale wyraża zaufanie i wiarę, bo jest ono odpowiedzią na miłość osoby, w szczególności na miłość Matki".
Przeczytaj też: Jasna Góra: Pieszo i rowerem, z tradycją i nowocześnie - razem do Maryi
Święto Matki Bożej Jasnogórskiej, zwyczajowo zwane często imieninami Maryi, ustanowił papież Pius X. Pierwszy raz obchodzono je 26 sierpnia 1932 r. w ramach obchodów jubileuszu 550-lecia Jasnej Góry. W całej Polsce uroczystość obchodzona jest od 1956 r. – był to rok złożenia – z inicjatywy ówczesnego prymasa Wyszyńskiego – "Jasnogórskich ślubów narodu", będących zawierzeniem Polski i Polaków Matce Bożej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To właśnie modlitwa i ofiara ma największą siłę, a nie broń czy wojska.
Siostry koncentrują swoje wysiłki na wspieraniu rodzin w trudnych warunkach życiowych.