Ukraina czeka na papieża

Ostatnie informacje na temat możliwej papieskiej wizyty na Ukrainie rozbudziły wśród Ukraińców nadzieje.

Reklama

Przyjazd papieża na Ukrainę byłby podtrzymaniem dla walczącego z agresją rosyjską narodu ukraińskiego – twierdzi bp Witalij Krywicki, ordynariusz diecezji kijowsko-żytomierskiej. Wizyta Papieża w warunkach wojennych miałaby inny charakter niż znane nam dotychczas pielgrzymki papieskie.

Ostatnie informacje na temat możliwej papieskiej wizyty na Ukrainie rozbudziły wśród Ukraińców nadzieje na rychłą wizytę papieską. Mówi bp Witalij Krywicki: „Każdy przyjazd polityków albo działaczy, w tym religijnych, podtrzymuje nasz kraj i nasz naród. Ci ludzie, którzy znają wypowiedzi Papieża, jego modlitwy, kazania, przemówienia oraz gesty, które Papież kieruje w stronę Ukrainy, tacy ludzie znają jego serce, jego miłość do Ukrainy, oni oczywiście chcieliby Papieża zobaczyć. Rozumiemy, że w czasie wojny spotkania z Ojcem Świętym, jakie znamy z przeszłości, kiedy dziesiątki, w niektórych miejscach setki tysięcy ludzi zbierało się razem na wspólną modlitwę, będzie niemożliwe. Ale zawsze każda wizyta jest podtrzymaniem dla naszego narodu. W czasie wojny Papież może przyjechać i spotkać się tylko z jakąś małą grupą osób. Oczywiście to byłoby takim podtrzymaniem dla całego narodu”.

„Ostatniej doby nasza ziemia została znów obficie oblana ludzką krwią” – powiedział z kolei w swoim codziennym przesłaniu abp Światosław Szewczuk. W nocy Rosjanie dokonali zmasowanego ataku rakietowego na Mikołajów. Zniszczone zostały dwa punkty medyczne i liczne budynki mieszkalne. Liczba ofiar jest nieznana. Ostrzelany został również Charków. „Rosyjska agresja niesie śmierć, zniszczenie, biedę i głód, ale Ukraina trwa, modli się i uczy zwyciężać” – dodał zwierzchnik ukraińskich grekokatolików.

Przypomniał, że dziś Kościoły wschodnie wspominają Apostołów Piotra i Pawła. Podkreślił, że to właśnie Piotrowi Jezus powierzył klucze Królestwa Niebieskiego i obiecał mu, że na nim zbuduje swój Kościół, którego nie przemogą potęgi piekielne. Jak zaznaczył abp Szewczuk, Jezus powierzył Piotrowi także zadanie utwierdzania swoich braci.

„W ten dzień chcemy szczególnie modlić się za Piotra naszych czasów, za Papieża Franciszka. Te same dary, które otrzymał Piotr, otrzymuje każdy jego następca. Dzieje się tak, ponieważ jest on symbolem i budowniczym jedności chrystusowego Kościoła. Dlatego módlmy się o to, aby wśród nas, chrześcijan współczesnych czasów, był pierwszym, który się nawraca i przykładem swojego osobistego nawrócenia utwierdzał swoich braci – powiedział abp Światosław Szewczuk. – Módlmy się także o to, aby Papież jak najszybciej przyjechał na Ukrainę i stanął po stronie cierpiącego ukraińskiego narodu. Piotr jest zawsze tam, gdzie jest Chrystus, a Chrystus zawsze jest z cierpiącymi, zawsze po stronie ofiar. Niech przyjazd Franciszka na Ukrainę będzie uroczystą manifestacją tego, że Chrystus jest z ukraińskim narodem, po stronie tych, którzy cierpią z powodu wojny na Ukrainie”.

O tym, czy dojdzie do papieskiej wizyty na Ukrainie, dowiemy się najprawdopodobniej, jak przekazał ostatnio abp Paul Gallagher, po powrocie Franciszka z Kanady, które jest planowane na 30 lipca.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama