„Tanią telenowelą” nazwał powtarzające się pogłoski o zbliżającej się rezygnacji papieża kard. Óscar Andrés Rodríguez Maradiaga. Koordynator Rady Kardynałów pomagającej Franciszkowi w rządzeniu Kościołem odniósł się do plotek, że dojdzie do tego 28 sierpnia podczas wizyty papieża w L’Aquili u grobu swego poprzednika Celestyna V, który zrezygnował z urzędu Piotrowego w 1294 roku.
Metropolita Tegucigalpy dał wyraz zdumieniu artykułami publikowanymi w mediach całego świata, a opartymi na połączeniu ze sobą kilku wydarzeń, które odbędą się w ostatnich dniach sierpnia: konsystorza, na którym Franciszek mianuje 21 nowych kardynałów, zwołania kolegium kardynalskiego i zapowiedzi papieskiej wizyty w L’Aquili, by uczestniczyć w Wielkim Odpuście, ustanowionym przez Celestyna V. Honduraski purpurat zdecydowanie stwierdził, że informacje o rezygnacji są fałszywe, a pochodzą – jego zdaniem – z takich państw, jak Stany Zjednoczone, gdzie istnieje silna opozycja wobec obecnego papieża. Jemu samemu bowiem Franciszek powiedział, że nigdy o takim rozwiązaniu nie myślał.
Dodał, że wizyta w L’Aquli była przygotowywana od dawna, gdyż papież obiecał ją arcybiskupowi tego miasta, zniszczonego przez trzęsienia ziemi w 2009 roku. Wyjaśnił, że zwołanie kolegium kardynalskiego jest czymś „absolutnie normalnym”, gdyż Franciszek chce mu przedstawić swoją reformę kurii rzymskiej, którą teraz wprowadza w życie. Właśnie to jest „dowodem na to, że papież patrzy w przyszłość, nie zamierza rezygnować, ani nie jest chory”.
– Dobrze się czuje, ma tylko problemy z poruszaniem się z powodu bólu w kolanie i będzie nadal rządził Kościołem – podkreślił kard. Maradiaga.
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Życzenia bożonarodzeniowe przewodniczącego polskiego episkopatu.
Jałmużnik Papieski pojechał z pomocą na Ukrainę dziewiąty raz od wybuchu wojny.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.