Ostre słowa potępienia wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę oraz apel o natychmiastowe podjęcie działań do społeczności międzynarodowych wystosował zwierzchnik autokefalicznego Kościoła Prawosławnego Ukrainy.
Epifaniusz od początku wojny komunikuje się wiernymi, odwiedza szpitale, spotyka się z żołnierzami. Codziennie, z innymi hierarchami prawosławnymi Ukrainy, modli się w katedrze o pokój. W wywiadzie dla greckiej telewizji powiedział, że trzy razy zostały udaremnione zamachy na jego życie ze strony rosyjskich wojsk.
W wystosowanym przesłaniu podkreślił, że wróg z premedytacją niszczy kraj i terroryzuje ludność. Tragiczna jest szczególnie sytuacja w Mariupolu, gdzie zbombardowany został szpital dziecięcy.
Duchowny w bardzo ostrych słowach zwrócił się do Rosjan. „Nie ma żadnego sensu kierować słów do rosyjskich okupantów, dlatego chcę tylko ich poinformować, że za przelaną krew, cierpienie i łzy, za zrujnowane życie tylu ludzi, każdy z was będzie musiał osobiście odpowiedzieć przed Bogiem. Zgodnie z Bożą obietnicą, nie będzie dla was łaski, czeka was wieczne cierpienie za wasze zbrodnie i niemiłosierne działania” – podkreślił Epifaniusz.
Skierował swe słowa przede wszystkim do społeczności międzynarodowej. „Ukraińcy chcą zrozumieć, po co jest wasze międzynarodowe prawo, po co istnieje NATO, OBWE? Po co słowa «nigdy więcej» powtarzane są każdego 8 maja?” – napisał duchowny. Podkreślił, że Rosja kpi z tych instytucji, a wspomnienia świadków drugiej wojny światowej obecnie ponownie ożywają.
„Dlatego w imieniu tysięcy ludzi na Ukrainie, nadal mordowanych przez rosyjskie siły zbrojne, podnoszę głos i wzywam wszystkie narody i instytucje międzynarodowe: PODEJMIJCIE DZIAŁANIE! Podejmijcie je by Rosja natychmiast zatrzymała barbarzyńskie rujnowanie ukraińskich miast, wsi i ludności” – czytamy w stanowczym apelu.
Epifaniusz skierował słowa potępienia wobec oprawców. „Niech Bóg Wszechmogący jako Sprawiedliwy Sędzia, spojrzy na cierpiący Naród Ukraiński i osądzi niemiłosiernych morderców! Niech gniew Boży i nieuchronna kara obiecana tym zagubionym duszom spadnie na nich!” – napisał kijowski metropolita, kończąc słowami wsparcia dla całego kraju, prezydenta Zełenskiego i wszystkich walczących o pokój.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.