Już wystarczająco długo to tuszowano i ukrywano – powiedział przewodniczący Niemieckiej Konferencji Biskupów bp Georg Bätzing w pierwszej reakcji na ogłoszony kilka dni temu w Monachium raport o przestępstwach seksualnych w Kościele w Niemczech. Wyraził wstyd z tego powodu, wspomniał o „katastrofalnych zachowaniach” i wymienił w tym kontekście również papieża-seniora Benedykta XVI.
Kościół katolicki ogromnie stracił na zaufaniu, nawet wśród swych wiernych wyznawców – stwierdził biskup Limburga 21 stycznia podczas nabożeństwa w Trewirze. „Ta sytuacja bardzo przytłacza wielu z was” – dodał. Przyznał, że w świetle tego, co ujawniło badanie monachijskie, odczuwa „wstyd, że mieliśmy taką przeszłość” i podkreślił: „Tuszowanie sprawy trwało już wystarczająco długo. Teraz nadszedł czas na prawdę, bo tylko ona wyzwala, odkryje spojrzenie Jezusa a być może także wzbudzi nowe zaufanie”. „Nie traćcie ducha” – zaapelował mówca do uczestników nabożeństwa.
Przedstawiony 20 stycznia w Monachium raport wskazuje na niewłaściwe postępowanie kilku monachijskich arcybiskupów i innych członków władz archidiecezji w rozprawieniu się ze sprawcami wykorzystywania seksualnego, a także ich brak troski o ofiary. W tym kontekście studium stawia również zarzuty papieżowi-seniorowi Benedyktowi XVI/Josephowi Ratzingerowi, który w latach 1977-82 był arcybiskupem Monachium i Fryzyngi.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.