Z historii znane są przypadki odrzucania drugiego człowieka pod postacią odmawiania równych praw całym grupom.
Kościół w krajach misyjnych też dołożył swoją cegiełkę do umniejszania i zniesienia rasizmu, ucząc, że wszyscy jako dzieci jednego Boga Ojca jesteśmy równi. W praktyce zaś pracował nad usuwaniem nierówności, zakładając tysiące szkół, szpitali i ośrodków zdrowia dla tubylczej ludności.
Nacjonalizm
Wrogiem braterstwa i równości między ludźmi jest szowinistyczny nacjonalizm. Przez tysiąclecia był on przyczyną wojen między narodami. Jaskrawy jego przejaw stanowił hitlerowski nazizm, panujący w niemieckiej III Rzeszy. Usiłował on między innymi podbić i skolonizować słowiańskie kraje Europy Środkowowschodniej, wzniecając nienawiść i chęć odwetu. Niewielu udało się opanować te uczucia. Jeden z przykładów opisuje Bernhard Häring (1912–1998), teolog, służący podczas II wojny światowej w armii niemieckiej. Przytoczmy fragment jego wspomnień:
Po bitwie pod Stalingradem udało mi się uniknąć niewoli. Podczas ucieczki przybyłem do ubogiej chaty rosyjskiej wraz z osiemnastoma ciężko rannymi i chorymi ludźmi. Zostaliśmy przyjęci serdecznie, jakby się przyjmowało samego Chrystusa. Ugoszczono nas, mimo że mieszkańcy narażali się na niebezpieczeństwo, bo blisko domu biegła droga, po której przesuwało się rosyjskie wojsko raz naprzód, raz do tyłu. Nakarmili nas nocą i opatrzyli nasze rany.
Przed odejściem zapytałem:
– Co skłoniło was do tak odważnego okazania miłości wrogom ojczyzny?
Matka rodziny odpowiedziała z wielką prostotą:
– Mamy czterech synów w rosyjskim wojsku i każdego dnia modlimy się, by zdrowi wrócili do domu. Jakże moglibyśmy prowadzić nasze modlitwy, jeślibyśmy dziś zapomnieli, że wasze matki i wasi ojcowie proszą Boga o to samo?
Chrystus w przypowieści o dobrym Samarytaninie mówi, że gdy widzimy człowieka w potrzebie, nie należy badać, jaką religię wyznaje czy jaką ma narodowość, ani pytać o legitymację partyjną albo sąsiadów o jego życie moralne, ale natychmiast udzielić mu pomocy.
O tolerancji i szacunku dla ludzi innych religii czy wyznań powiemy w innym rozdziale. Ten natomiast zakończmy wierszem polskiego poety Sergiusza Riabinina (1918–1997):
Jeśli nie widzisz drugiego człowieka,
jeśli nie chcesz go zrozumieć,
jeśli nie chcesz go pokochać,
jeśli nie chcesz mu wybaczyć
– nie odmawiaj wtedy Ojcze nasz,
bo zraniłbyś Pana Jezusa,
bo skłamałbyś przed Bogiem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.