Dziś Franciszek zatwierdził dekret o uznaniu cudu do beatyfikacji, który dotyczy Marii Karoli Cecchin (ur. Fiorina), XIX wiecznej zakonnicy Zgromadzenia Sióstr św. Józefa Benedykta Cottolengo, włoskiej misjonarki pracującej w Kenii.
Dekret o cudzie
Fiorina Cecchin urodziła się 3 kwietnia 1877 roku w Cittadella koło Padwy. Jej podanie o przyjęcie do Zgromadzenia Sióstr Nauczycielek od św. Doroty zostało odrzucone z powodów zdrowotnych, ale dzięki proboszczowi otrzymała drugą szansę u sióstr założonych przez św. Józefa Benedykta Cottolengo. Postulat rozpoczęła 27 sierpnia 1896 r. w domu centralnym Małym Domku Bożej Opatrzności w Turynie, gdzie również ukończyła nowicjat 2 października 1897 r.
6 stycznia 1899 roku złożyła profesję zakonną jako siostra Maria Karola. Odtąd pracowała jako kucharka najpierw w internacie w Giaveno, a następnie w Turynie. Należała do grupy składającej się z czterech zakonnic Cotolenghi i pięciu misjonarzy, którzy wyruszyli do Kenii w 1905 roku. Mianowana przełożoną, przemierzała wioski ucząc katechizmu, opiekując się chorymi i podążając za siostrami rozproszonymi w różnych stacjach misyjnych. Wkrótce po przybyciu do wspólnoty w Tiganii ciężko zachorowała.
Kiedy doszło do konfliktu między misjonarzami a siostrami założonymi przez św. Józefa Benedykta Cottolengo, papież Benedykt XV nakazał powrót sióstr do Włoch. Siostra Maria Karola zmarła w drodze powrotnej, na pokładzie parowca Porto Alessandretta, 13 listopada 1925 roku. Ze względów higienicznych jej ciało zostało wrzucone do Morza Czerwonego. Proces diecezjalny jej sprawy beatyfikacyjnej i kanonizacyjnej toczył się w diecezji turyńskiej od 24 kwietnia 2014 r. do 7 października tego samego roku. 23 listopada 2020 roku papież Franciszek zatwierdził dekret o heroiczności jej cnót.
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
Było to jedno z pierwszych zadań, które postawił sobie Karol Wojtyła po przybyciu do Watykanu.
MEN stoi na stanowisku, że postanowienie TK nie wywołuje skutków prawnych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.