Synodalność to sposób bycia Kościołem, który pyta, rozważa, rozeznaje i decyduje, jak prowadzić dzieło Chrystusa tu i teraz. Z ks. Grzegorzem Cyranem o pracach synodu metropolii szczecińsko-kamieńskiej rozmawia Magdalena Kozieł.
Magdalena Kozieł: Właśnie mija rok od rozpoczęcia prac synodu metropolitalnego. Co w tym czasie udało się zrobić?
Ks. Grzegorz Cyran: – Pierwszy rok synodu to przede wszystkim konsultacje i namysł nad przebiegiem synodalnych poszukiwań oraz organizowanie pracy. W tych miesiącach skupiono się zatem na wyłonieniu zespołów eksperckich oraz doborze członków synodalnych komisji. Powstałe gremia skupiają znawców i reprezentują znaczące środowiska metropolii. Przed zakończeniem ubiegłego roku liturgicznego każda z grup synodalnych spotkała się z arcybiskupem metropolitą szczecińsko- kamieńskim, który wręczył uczestnikom stosowne dekrety i zapoznał się ze wstępnymi projektami prac.
Jakimi tematami zajmuje się synod?
– W ramach synodu pracują trzy zespoły eksperckie i cztery komisje. Pierwszy z nich „Źródła wspólnej duchowości” ma nam przedstawić i przypomnieć wspólną historię chrześcijaństwa na tych ziemiach. Bada duchowe przesłanie, jakie realizowało się w życiu Kościoła poprzez doświadczenie życia świętych, świadectwo wiary oraz inicjatywy duszpasterskie tych, których dziedzictwem dziś tu żyjemy. Grupa ta ma najbardziej zaawansowane prace i według zapowiedzi niebawem zaprezentuje synodalne owoce swoich poszukiwań. Eksperci z grupy „Natura wspólnych problemów” pracują nad trudną teraźniejszością życia wiarą nad Odrą i Bałtykiem. Zespół „Źródła wspólnych nadziei” przygotowuje natomiast perspektywiczną analizę, która ma sprzyjać duszpasterskim dziełom w przyszłości. Synodalne komisje zaś zajmują się badaniem poszczególnych obszarów życia wspólnoty kościelnej, by zaproponować biskupom metropolii możliwość, pożyteczność i konieczność wspólnych działań w dziedzinie nauczania, uświęcania i przedsięwzięć duszpasterskich.
Wierni czekają na możliwość wyrażenia swoich spostrzeżeń, podejmowania dyskusji…
– Od początku prac zakładano etap, w którym szersze kręgi duchownych i wiernych świeckich będą mogły uczestniczyć w synodzie. Odbędą się więc publiczne sesje, a materiały wypracowane przez synodalne gremia dotrą do wiernych każdej parafii poprzez tzw. niedziele synodalne. Synod metropolitalny ma charakter raczej ekspercki, trwa krótko, powinien przypomnieć to, co wspólne, i z tej perspektywy zadecydować o tym, co ze względu na dziś i jutro zrobimy razem. Od początku bowiem trzej biskupi diecezjalni metropolii zakładali, że intensywne trzy lata synodu metropolitalnego mają przygotować lokalne dzieła odnowy Kościoła. Wtedy nadejdzie czas synodów diecezjalnych i powstaną gremia synodalne w każdej parafii. Na koniec warto jednak przypomnieć, że synod to nie tylko pytania, debaty i wnioski. Synodalność to sposób bycia Kościołem, który pyta, rozważa, rozeznaje i decyduje, jak prowadzić dzieło Chrystusa tu i teraz. Musimy więc prosić o światło i polegać na natchnieniach Ducha Świętego oraz odważnie korzystać ze zwyczajnych i nadzwyczajnych darów, jakich Bóg udziela w naszej metropolii poszczególnym osobom, parafiom, diecezjom, ruchom, wspólnotom czy stowarzyszeniom.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
Było to jedno z pierwszych zadań, które postawił sobie Karol Wojtyła po przybyciu do Watykanu.
MEN stoi na stanowisku, że postanowienie TK nie wywołuje skutków prawnych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.