60-letni Jonathan Goodall, anglikański biskup Ebbsfleet, były kapelan i sekretarz ówczesnego arcybiskupa Canterbury Rowana Williamsa, poinformował dziś, że ustępuje ze stanowiska, ponieważ zamierza wejść w pełną jedność z Kościołem katolickim - podała dała agencja CNA.
Bp Goodall wyjaśnił, że podjął tę decyzję po długim czasie modlitwy, który był jednym z najtrudniejszych okresów w jego życiu. Podkreślił przy tym swoją wdzięczność wobec Kościoła anglikańskiego, w którym przez wiele lat wzrastał w wierze. - Tu po raz pierwszy otrzymałem – i przez połowę życia służyłem jako kapłan i biskup – sakramentalną łaskę życia i wiary chrześcijańskiej. Zawsze będę to cenił i będę za to wdzięczny - stwierdzi bp Goodall. Dodał, że podjął decyzję o konwersji, by powiedzieć „tak” Bożemu wezwaniu i zaproszeniu, a nie sprzeciwu wobec tego, co poznał i czego doświadczył w Kościele anglikańskim, wobec którego czuje się dłużnikiem.
Wcześniej podobną decyzję podjął poprzednik bp. Goodalla na stanowisku biskupa Ebbsfleet Andrew Burnham. Po 10 latach zrezygnował on z tego stanowiska i w 2011 r. został katolikiem, przyjął święcenia kapłańskie i rozpoczął służbę w utworzonym dla byłych anglikanów Ordynariacie Personalnym Matki Bożej z Walsingham.
Jonathan Goodall był anglikańskim biskupem Ebbsfleet przez 8 lat. W latach 2005-2012 był kapelanem i sekretarzem ówczesnego arcybiskupa Canterbury Rowana Williamsa. Przez wiele lat związany był także z opactwem westminsterskim.
Obecny arcybiskup Canterbury Justin Welby przyjął decyzję bp. Goodalla z żalem. Dodał, że jest mu głęboko wdzięczny za jego posługę i wiele lat wiernej służby. Zapewnił, że jego modlitwy są z nim i jego żoną Sarą.
Oto jeden z filmów z bp. Goodallem na YT:
LichfieldDiocese Bread of Life no.4: Sacrifice - Bishop Jonathan Goodall
Wychowanie seksualne zgodnie z Konstytucją pozostaje w kompetencjach rodziców, a nie państwa”
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.