Pięć lat temu o tej porze kończyły się Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. Jakie owoce tego spotkania przetrwały próbę czasu?
Kiedy w 2013 roku w Rio de Janeiro papież Franciszek ogłaszał, że kolejne Światowe Dni Młodzieży odbędą się w Krakowie, Gabrysia Flaszczyńska była w Łagiewnikach, gdzie w łączności z młodymi zebranymi w stolicy Brazylii trwało spotkanie „Rio w Krakowie”. – Gdy padły te cudowne słowa, wszyscy płakaliśmy z radości, a ja, patrząc w oczy Jezusa Miłosiernego, czułam, że to jest moje miejsce, że bliżej już się nie da. Chciałam zaangażować się na 100 procent. Wtedy nie wiedziałam jeszcze, że to mnie tak zmieni – wspomina. Dziś kończy studia dziennikarskie, niebawem założy rodzinę. Przyszły mąż zobaczył ją po raz pierwszy na Lednicy, gdy z przejęciem opowiadała o przygotowaniach do Światowych Dni Młodzieży.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).