W 40. rocznicę zamachu na Jana Pawła II spod papieskiego okna przy Franciszkańskiej 3 wyruszyła piesza pielgrzymka szlakiem Romea Strata. Jej celem jest odtworzenie średniowiecznych dróg z krajów bałtyckich do Wiecznego Miasta.
Wydarzenia przed 40 laty połączyły Kraków i Rzym w modlitwie za cierpiącego papieża. - Zarówno nam, jak i Włochom bardzo zależało więc na tym, by projekt rozpoczął się 13 maja, w rocznicę objawień fatimskich i rocznicę zamachu na Jana Pawła II - wyjaśnia Franciszek Mróz, jeden z organizatorów pielgrzymki.
Na trasie pielgrzymkowej sztafety znajdują się papieskie sanktuaria w Łagiewnikach i na Białych Morzach, Kalwaria Zebrzydowska i Wadowice, gdzie znajduje się bazylika Ofiarowania NMP, w której modlił się mały Karol Wojtyła, klasztor karmelitów i sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej, którego wnętrze odwzorowuje pl. św. Piotra w Watykanie, a o dramatycznych wydarzeniach przypomina tam tabliczka z datą 13 maja.
Z powodu pandemii sztafeta ma symboliczny charakter. Trasa pokonywana jest przez pątników indywidualnie i zakończy się w Wadowicach, a nie - jak pierwotnie planowano - na granicy z Czechami, którzy mają podjąć dalszą drogę.
Głównym celem projektu jest odtworzenie i oznakowanie średniowiecznego szlaku pielgrzymkowego Romea Strata, prowadzącego z krajów Europy Środkowo-Wschodniej, tj. Estonii, Łotwy, Litwy przez kraje Europy Środkowej (Polska, Czechy, Słowacja, Austria, Słowenia) do Wenecji, a następnie do Rzymu.
Romea Strata była ważną trasą europejską pokonywaną przez pielgrzymów, którzy - ruszając z Europy Środkowo-Wschodniej - stawiali czoła podróży do Rzymu: od Morza Bałtyckiego, przemierzając Estonię, Łotwę, Litwę, Polskę, Czechy i Austrię, docierali do północno-wschodnich Włoch, przekraczając granicę w miejscowości Tarvisio i kierując się na południe, docierali do Rzymu.
- Romea Strata była podróżą wiary i kultury, która prowadziła pielgrzymów przez Europę, ale przede wszystkim przez nich samych. Ale zanim stała się szlakiem pielgrzymkowym, trasa ta była wykorzystywana do wielu innych celów, w tym komercyjnych: handlu bursztynem, solą, żelazem czy jedwabiem - wyjaśnia F. Mróz.
Z upływem czasu szlak przyczynił się stopniowo do rozwoju kultury, poprzez sztukę i architekturę. Trasą tą podążali m.in. Kopernik, Kepler i Galileo Galilei. Romea Strata stała się również szlakiem, na którym poza chrześcijaństwem znajdują miejsce również inne religie - judaizm i protestantyzm.
Inicjatywy wyznaczenia trasy, współpracy lokalnej i oznakowania szlaku podjęła się Associazione Europea Romea Strata (AERS) z siedzibą w Vicenzy. Do innych celów projektu zaliczyć należy również wspieranie i promocję europejskich tradycji związanych z szerzeniem idei ruchu pielgrzymkowego do Rzymu, odkrywanie dziedzictwa kulturowego średniowiecznych szlaków pielgrzymkowych do Wiecznego Miasta, wsparcie i pobudzanie inicjatyw na rzecz ochrony dziedzictwa kulturowego i obszarów przyrodniczych na trasach pielgrzymkowych do Rzymu oraz koordynacja działań zmierzających do podnoszenia jakości obsługi ruchu pielgrzymkowego na szlakach pielgrzymkowych na terenie Estonii, Łotwy, Litwy, Polski, Słowacji, Czech, Austrii, Słowenii i Włoch.
Członkami Associazione Europea Romea Strata są uniwersytety, stowarzyszenia, fundacje, diecezje, parafie, miasta, gminy, lokalne grupy działań na rzecz promocji i lokalnego rozwoju społeczno-ekonomicznego działające w krajach, przez które ten szlak przebiega.
Rolą polskiego podmiotu będzie wytyczenie i waloryzacja szlaku pielgrzymkowego Romea Strata od granicy polsko-litewskiej do granicy polsko-czeskiej. W stowarzyszeniu Polskę reprezentują Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, gmina Wadowice i miasto Lębork.
Piotr Sikora o odzyskaniu tożsamości, którą Kościół przez wieki stracił.