Wczoraj (7 lutego) po modlitwie Anioł Pański, Papież Franciszek zachęcał Włochów do modlitwy o nastanie demograficznej wiosny, pełnej dzieci i rodzin. Podkreślił zarazem, że obecnie w Italii panuje „zima demograficzna”, a przyszłość kraju jest zagrożona. Włosi obchodzili wczoraj „Dzień dla życia”. W tym roku jego hasłem była relacja między wolnością a obroną życia.
To już 43. edycja tego wydarzenia, zainicjowanego przez Konferencję Episkopatu Włoch (CEI). „Musimy szerzyć kulturę życia, wspierając tych, którzy jej bronią. Ci, którzy ponoszą większą odpowiedzialność, muszą skupić się również na poziomie legislacyjnym” – podkreśla abp Tarentu Filippo Santoro, przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Problemów Społecznych, Pracy i Pokoju.
Biskupi piszą w swoim przesłaniu na 43. narodowy „Dzień dla Życia”, że „dwumian «wolność i życie» jest nierozdzielny. Stanowi on owocne i radosne przymierze, które Bóg wpisał w duszę ludzką, aby mogła ona być naprawdę szczęśliwa”. Dlatego powiedzenie „tak” życiu okazuje się być naturalnym „spełnieniem wolności, która może zmienić historię – dodają włoscy hierarchowie. – Każdy człowiek zasługuje na to, by się urodzić i istnieć”.
„Niestety, w naszych czasach dar życia jest lekceważony, nie ma dla niego odpowiedniego szacunku” – stwierdza abp Filippo Santoro.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.