Dom dla Pigmeja

Głoszenie Ewangelii Pigmejom wciąż pozostaje wyzwaniem. Z powodu utrwalonych kompleksów sami trzymają się na uboczu, a wspólnoty parafialne zdominowane przez ludzi z innych plemion nie podejmują wystarczającego wysiłku, by pozyskać ich dla Chrystusa.

Burundi to jeden z najbiedniejszych krajów świata, gdzie PKB na mieszkańca wynosi 312 dolarów (w Polsce 13 800). Struktura społeczna zdominowana jest przez plemię Hutu (80 proc. mieszkańców) i Tutsi (18 proc). Pigmeje (2 proc.) często w tych statystykach bywają zupełnie pomijani, jakby nie istnieli. Jeszcze całkiem niedawno byli w tym kraju niewolnikami. – Prawo zmieniło się w 1976 r. za prezydenta Bagazy, który zniósł niewolnictwo. To ten sam prezydent, który wygnał z kraju wszystkich zagranicznych misjonarzy. Jako pierwszy jednak zaczął chronić najbiedniejszych i odebrał bogatym prawo posiadania niewolników w domu – mówi „Gościowi” Hermes Nijimbere. Jest psychologiem wykształconym na uniwersytecie w Bużumburze i animatorem Bractwa Szkaplerznego w stołecznej archidiecezji. Wskazuje, że choć nowe prawo stanęło po stronie Pigmejów, to nie otrzymali oni ziemi. Hermes Nijimbere niestrudzenie pieszo przemierza dziesiątki kilometrów górzystych ścieżek w poszukiwaniu kolejnych potrzebujących. To on do znudzenia powtarzał karmelicie Maciejowi Jaworskiemu: „Musisz ze mną pojechać, tam jest naprawdę dużo do roboty, a sekty nie czekają”.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11