Zainicjowana przez angielskiego piłkarza Marcusa Rashforda kampania na rzecz utrzymania na czas wolny od zajęć bonów żywnościowych dla ubogich dzieci nabiera tempa. Już kilkanaście rad miejskich i ponad 100 firm i organizacji zaoferowało sfinansowanie bonów.
W środę brytyjska Izba Gmin odrzuciła wniosek opozycyjnej Partii Pracy, aby pozostawić bony żywnościowe dla tych dzieci, które są do tego uprawnione, także na czas zaczynającej się właśnie tygodniowej przerwy w połowie semestru i na czas przerwy bożonarodzeniowej. Jak wyjaśniał rząd Partii Konserwatywnej, w czasie epidemii koronawirusa zwiększył pomoc socjalną już o 9,3 miliarda funtów, z czego 63 miliony przekazał władzom lokalnym właśnie na pomoc dla rodzin, które mają kłopoty finansowe z powodu wirusa.
Rashford jeszcze przed głosowaniem rozpoczął w mediach społecznościowych kampanię na rzecz utrzymania bonów, a po odrzuceniu tego wniosku tym bardziej przekonywał, by nie tracić z pola widzenia tego, co najważniejsze, czyli losu dzieci.
"Odłóżmy na bok te wszystkie przekrzykiwania, te wzajemne przytyki, politykę partyjną i skupmy się na rzeczywistości. Znaczna liczba dzieci kładzie się dziś spać nie tylko głodna, ale i czująca się nieważna ze względu na komentarze, które zostały dzisiaj wygłoszone. Musimy przestać stygmatyzować, oceniać i wskazywać palcami. Nasze poglądy są zmącone przez przynależność polityczną. Tu nie chodzi o politykę, lecz o humanizm" - napisał na Twitterze.
Napastnik Manchesteru United już raz, w czerwcu, zmusił rząd do zmiany zdania w kwestii bonów obiadowych - wskutek zainicjowanej przez niego kampanii obowiązywanie bonów zostało przedłużone na czas wakacji. Po zamknięciu szkół w czasie lockdownu bony takie zastąpiły darmowe posiłki w szkołach, do których uprawnione są dzieci z ubogich rodzin, ale początkowo miały one obowiązywać tylko w czasie roku szkolnego - tak jak obiady. Skorzystało z tego 1,3 mln dzieci. Za swoją kampanię 22-letni Rashford został przed dwoma tygodniami odznaczony Orderem Imperium Brytyjskiego.
Jego nowa akcja nabiera coraz większego tempa. Jak poinformowano w piątek już kilkanaście rad miejskich, m.in. w Birmingham, Manchesterze, Liverpoolu, Newcastle, York czy Bradford, a także w kilku dzielnicach Londynu, oświadczyło, że w czasie przerwy semestralnej będzie oferować darmowe posiłki dla dzieci z ubogich rodzin. Wśród tych, które to zadeklarowały są nawet władze hrabstwa Staffordshire i londyńskiej dzielnicy Kensington and Chelsea, gdzie rządzą konserwatyści. Dodatkowo wsparcie dla kampanii zaoferowało ponad 100 firm, głównie z branży gastronomicznej, które zapowiedziały przekazywanie posiłków, oraz organizacji charytatywnych. Pod zainaugurowaną przez Rashforda petycją internetową w sprawie utrzymania bonów podpisało się już ponad pół miliona osób.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.