Franciszkańska farma pomaga lokalnej ludności dotkniętej kryzysem wywołanym przez Covid. I Ty możesz pomóc!
Od pół roku w Ugandzie panuje kryzysowa sytuacja, będąca wynikiem trwającego do dziś "lockdownu" wprowadzonego z powodu Covid. - Szkoły nie działają, kościoły pozostają zamknięte. Wiemy, że sytuacja będzie trudna również "po covidzie". Dlatego chcemy pomóc ludziom, poprzez rozwój naszej farmy ekologicznej - mówi. o. Piotr Dąbek z franciszkańskiej misji w Kakooge.
Aby wesprzeć projekt, we wrześniu ruszyła akcja "Zasiej dobro w Ugandzie" ( https://bratslonce.pl/zasiej-dobro-w-ugandzie/ ), prowadzona przez franciszkańską Fundację Brat Słońce we współpracy z Sekretariatem Misyjnym Prowincji św. Antoniego i bł. Jakuba Strzemię.
Farma w Kakooge działa przy misyjnej szkole - technikum rolniczym im. Jana Pawła II.
Franciscans of Uganda - Greyfriars St. John Paul II Technical Institute Kakooge (UGANDA)Farma została założona w 2019 roku przez o. Bogusława Dąbrowskiego, nazywanego w Ugandzie - Kalungi. O. Kalungi to jeden z pionierów misji franciszkańskich w kraju, określonym Perłą Afryki (profil franciszkanów w Ugandzie: https://www.facebook.com/greyfriars). Franciszkanin opisał misyjną rzeczywistość w barwnej książce "Spalić paszport"
Do czasu zamknięcia szkół wskutek koronowirusa, farma stanowiła pole praktyk dla uczniów kierunku rolniczego. Zapewniała też wyżywienie dla ponad 130 uczniów oraz umożliwiała sprzedaż produktów rolnych na zewnątrz. Obecnie, w związku z kryzysową sytuacją, rozwój farmy ukierunkowany jest na pomoc lokalnej ludności, dotkniętej skutkami restrykcji, nałożonych z powodu pandemii.
- Na początku kupiliśmy krowy, obecnie na farmie mamy dziesięć krów mlecznych, dziesięć świnek, dziesięć królików, pięć indyków i sto kur znoszących jajka. Mleko i jajka raz w tygodniu jedzą uczniowie. W pozostałe dni sprzedajemy mleko, aby za pozyskane fundusze kupić środki przeciw insektom dla zwierząt. Krowy i świnie produkują biogaz, który wykorzystujemy do gotowania posiłków dla uczniów szkoły zawodowej, a następnie do użyźniania gleby. Ponadto zbieramy naturalne odpadki na kompost, którego używamy również jako nawozu do wzbogacania gleby – opisuje początki farmy o. Bogusław "Kalungi" Dąbrowski, który niedawno powrócił misji.
Dziś sytuacja jest trudniejsza. Szkoły pozostają zamknięte, uczniowie musieli wrócić do rodzinnych wiosek, nauczyciele zostali bez pracy. Kryzys szczególnie dotknął tych, którzy żyli z prac dorywczych. Od początku kryzysu franciszkanie w Ugandzie pomagają najbiedniejszym, przez dystrybucję żywności, mydła, środków chemicznych.
- Ludzie tu czują się wdzięczni za to co zrobił Kalungi, rozwijając szkołę i farmę - przyznaje o Piotr. - Obecnie, nasza kontynuacja dzieła Kalungiego, to walka ze skutkami covidu. Ale oczywiście, chodzi również o ekologię. Sprawić, aby to życie ludzi i środowiska obok nas było piękne, dobre... Chcemy stworzyć "green-housy" pod szkółkę sadzonek, aby wspomóc lokalną społeczność. To potrzebne w porze suchej, aby móc wyprodukować sadzonki. Poza tym potrzebne są kolejne tanki na wodę, aby w porze suchej nawadniać uprawy. Do tego żywność dla zwierząt. Pomoc w opiece weterynaryjnej. Na farmie są krowy, kury, świnie, kozy, króliki... - wymienia o. Piotr.
Misjonarze planują również w najbliższym czasie zagospodarować
Pozwoli to również na zmniejszenie opłat czesnego dla najbiedniejszych uczniów technikum, bo nauka w Ugandzie jest płatna. Na razie kościoły i szkoły pozostają zamknięte. - Na październik planowane jest otwarcie lotniska. Ponoć pomału będą otwierane szkoły, ale to zobaczymy co prezydent powie - mówi o. Piotr.
Do najpilniejszych potrzeb należą:
Strona, poprzez którą można "zasiać dobro w Ugandzie": https://bratslonce.pl/zasiej-dobro-w-ugandzie/
Fundacja Brat Słońce Kampania: Zasiej DOBRO w Ugandzie [Wprowadzenie]Misja w Ugandzie jest najmłodszą z misji Krakowskiej Prowincji Franciszkanów. Powstała w 2001 r. Misjonarze pracują w trzech miejscowościach: Kakooge, Matugga oraz Munyonyo (patrz artykuł poniżej).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.