Według "Rzeczpospolitej" wydatki na tegoroczne wyprawki szkolne sięgną w skali kraju 4 mld zł, a tylko co piąty Polak zmieści się w 300 zł dotacji - wylicza gazeta w poniedziałkowym wydaniu w artykule "Sezon na szkolne wyprawki ruszył".
"W cieniu pandemii i z niepewnością, ile potrwa nauka w szkołach, Polacy ruszyli na zakupy. Z badania dla sieci Empik, które jako pierwsza poznała "Rz" wynika, że spadek wydatków na ten cel przewiduje tylko 13 proc. badanych.
"59 proc. rodziców deklaruje, że w tym roku na wyprawkę szkolną wyda więcej niż rok temu" - mówi w materiale rzecznik Empiku Monika Marianowicz.
"54 proc. przyznaje, że zamierza połączyć zakupy w sklepach stacjonarnych i w sieci" - dodaje. Tylko dla 22 proc. granicą budżetu na wyprawkę jest 300 zł na dziecko, jakie wypłaca państwo. 8 proc. chce wydać nawet ponad 1 tys. zł na dziecko.
"Co trzeci chce się zmieścić w budżecie 300-500 zł na dziecko. Zatem biorąc pod uwagę, iż jest 4,6 mln uczniów, idzie o duże pieniądze" - wynika z materiały w "Rzeczpospolitej".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.