Miasto wygląda jak strefa działań wojennych, choć to nie wojna jest przyczyną spustoszeń. Ponad 300 tysięcy osób z dnia na dzień zostało bez dachu nad głową.
Bejrut jest zniszczony, są ofiary śmiertelne, wielu mieszkańców straciło domy, pracę, wszystko. Dostarczamy ludziom jedzenie, leki, środki opatrunkowe, zapewniamy pomoc psychologiczną. Sprzątamy drogi i domy ze szkła, które zalega dosłownie wszędzie – opowiada Rita Rhayem, dyrektor generalna Caritas Liban.
Potwierdzone dotychczas dane mówią o 159 ofiarach śmiertelnych i ponad 6 tys. osób rannych oraz ogromnych stratach materialnych, szacowanych na 10 do 15 mld dolarów. - Domy w połowie miasta są uszkodzone, sparaliżowane zostało funkcjonowanie trzech szpitali, nie wspominając o katastrofalnych zniszczeniach samego portu, przez który dotychczas przechodziło nawet 60% importowanych przez Liban dóbr - wylicza Marianna Chlebowska, koordynatorka projektów zagranicznych Caritas Polska. - Mimo ryzyka zawalenia się wielu domów, część mieszkających w nich rodzin nie chce opuszczać swoich mieszkań, obawiając się kradzieży.
Caritas Polska, we współpracy z Caritas Liban natychmiast po tragedii włączyła się w akcję pomocową prowadzoną przez społeczność międzynarodową. - Obecnie wciąż najbardziej potrzeba żywności, pomocy medycznej, schronienia, wsparcia psychologicznego - mówi Chlebowska. - W dalszym ciągu są osoby, których los jest nieznany, a ich najbliżsi czekają na jakąkolwiek wiadomość. Za kilka tygodni rozpocznie się pomoc o charakterze infrastrukturalnym, wsparcie poszkodowanych rodzin w przeprowadzeniu remontów ich domów.
Caritas Liban wydała potrzebującym już ponad 20 tys. posiłków. Wolontariusze pomogli w sprzątaniu 240 domów, dwóch szkół i kościoła. W dwóch namiotach ustawionych w dzielnicy Al-Aszrafijja pracuje zespół specjalistów, czyli lekarzy, pielęgniarek i psychoterapeutów, którzy przyjmują osoby z drobnymi obrażeniami, potrzebujące pomocy, żeby odciążyć przepełnione szpitale, do których kierowane są cięższe przypadki.
Nasz komentarz: Na naszych oczach wykrwawia się Kościół w Libanie
Caritas Polska przeznaczyła na pomoc mieszkańcom Bejrutu 100 tys. zł z własnych środków i rozpoczęła zbiórkę funduszy na ten cel. Od 5 sierpnia udało się już zebrać 550 tys. zł. Abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, zaapelował do wiernych, aby najbliższa niedziela, 16 sierpnia, stała się dniem solidarności z mieszkańcami Bejrutu. Nawołując do modlitwy w intencji ofiar tragedii i dziękując polskim strażakom oraz medykom pomagającym na miejscu katastrofy, poinformował, że pod kościołami i kaplicami w całej Polsce odbędą się w tym dniu zbiórki pieniędzy. Zebrane środki zostaną za pośrednictwem Caritas Polska przekazane na rzecz poszkodowanych w wyniku eksplozji w Bejrucie.
Ks. Marcin Iżycki, dyrektor Caritas Polska, w programie "Między Ziemią a Niebem" zapowiedział wydelegowanie do Bejrutu specjalnego wysłannika, który na miejscu oceni aktualne potrzeby. Poinformował także o działaniach podejmowanych w celu zaangażowania do pomocy mieszkańcom Bejrutu partnerów wspierających na dużą skalę akcje pomocowe Caritas Polska prowadzone w naszym kraju.
Jak możesz pomóc?
Także Zakon Rycerski Templariuszy OMCTH, we współpracy z Caritas Liban, ogłosił zbiórkę środków pieniężnych na rzecz poszkodowanych w Bejrucie. Zakon przekazał już pomoc pieniężną dla libańskich chrześcijan, poszkodowanych w wybuchu, w wyokości 24 tys. zł, ale środki można nadal wpłacać na zbiórkę publiczną prowadzoną za zgodą Fundacji Templariuszy przez br. Romana Wilkoszewskiego KTJ. Szczegółowe informacje na stronie https://pomagam.pl/omcth.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dotychczasowy Dyrektor - ks. Marcin Iżycki - został odwołany z funkcji.
To właśnie modlitwa i ofiara ma największą siłę, a nie broń czy wojska.